Prezentujemy niedawno odkryte nagranie pochodzące z 1978 r, które zostało zarejestrowane w siedzibie Electro-Harmonix w Nowym Jorku. Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że utwór wykonuje osoba powszechnie znana w świecie gitarowym i raczej nie kojarzona z takimi performance’ami.
Tytuł oczywiście jest lekko prowokujący, ale prawda jest taka, że szef firmy Electro-Harmonix znany jest z zupełnie innych talentów i osiągnięć. Stworzył bowiem legendarną markę i firmę, której urządzenia towarzyszom najważniejszym muzykom niemal od samego zarania rocka. Najbardziej znanym użytkownikiem efektów Electro-Harmonix był Jimi Hendrix. Czy potrzeba lepszej rekomendacji? Mike od zawsze miał muzykę w sercu i nie był to dla niego tylko biznes, o czym właśnie możemy się przekonać. Pewnie niewielu z Czytelników wie, że przed założeniem firmy Electro-Harmonix i zaprojektowaniem pierwszych pionierskich efektów gitarowych tudzież promowaniem koncertów takich gwiazd jak Chuck Berry, The Byrds i gitarzysty, który nazywał się Jimmy James (ale później wrócił do używania swojego prawdziwego imienia: Jimi Hendrix), Mike Matthews był klawiszowcem i wokalistą w rockandrollowej kapeli.
Jak podaje komunikat marketingowy EHX odnośnie wspomnianego nagrania:
Szef firmy Mike Matthews na wpół żartobliwie interpretuje na nim standard „Clementine”, ujawniając swoje głębokie talenty uduchowioną improwizacją na fortepianie i wokalem
Który z naszych producentów sprzętu by się na to zdobył? Czy istnieją takie nagrania?