7. Gryf
Gryf to najbardziej newralgiczny element gitary. Decyduje o wygodzie gry, ale także o poprawnym strojeniu. Podczas zakupu przede wszystkim zwróćmy uwagę w jakim jest stanie technicznym, ponieważ wady mogą okazać się nie do usunięcia dyskwalifikując instrument. W pierwszej kolejności sprawdźmy czy nie jest skręcony wokół własnej osi jak śmigło.
W tym celu warto spojrzeć od strony główki do mostka, lub odwrotnie i przyjrzeć się, czy główka i mostek leżą w jednej płaszczyźnie bez widocznego skręcenia w prawo lub lewo. Jeżeli zaobserwujemy tutaj defekt – od razu rezygnujemy z gitary, ponieważ wada będzie się już tylko pogłębiać. Drugim testem jest sprawdzenie krzywizny gryfu. Przyciskamy najgrubszą strunę jednocześnie na pierwszym i ostatnim progu – nie powinna wówczas dotykać 9 progu – powinien powstać niewielki odstęp (ok. 0,2 -0,4 mm).

Jeżeli jest inaczej to sprawdzamy, czy gryf poddaje się regulacji. W większości gitar nakrętka regulacyjna pręta szyjki znajduje się pod plastikową zaślepką na główce. Jeżeli gryf nie poddaje się takiej regulacji świadczy to o jego poważnej wadzie. Dobrze wiedzieć, że najbardziej odporne na wypaczenia są szyjki skonstruowane z kilku sklejonych pasów drewna. Najbardziej cenione jednak ze względu na właściwości brzmieniowe są jednoczęściowe gryfy. Coś za coś…
8. Progi
Progi mówią wiele o staranności wykonania gitary. Mogą występować w różnych wymiarach – szerokościach i wysokościach. Niezależnie jednak od tego powinny być precyzyjnie nabite na podstrunnicę i to właśnie sprawdzamy przy zakupie. W pierwszej kolejności zwróćmy uwagę na ich wykończenie – wierzchołki powinny być zaokrąglone, a same progi powinny błyszczeć bez widocznych nalotów.
Zmatowienie, lub rdza świadczy o złym przechowywaniu instrumentu, ale także o słabym stopie z jakiego wykonano progi. Krawędzie progów powinny być dokładnie zakończone – po przejechaniu po nich palcem nie powinny wydawać się ostre, czy wręcz kaleczyć. Ostatnim testem jest dokładność wyrównania wysokości progów, co pozwoli nisko opuścić struny. Ten test wykonujemy zawsze po wcześniejszym prawidłowym ustawieniu krzywizny gryfu.
Opuszczamy stopniowo struny na mostku aż do uzyskania zadowalającej ich wysokości nad progami, a następnie wydobywamy kolejno dźwięki na wszystkich progach i strunach. Jeżeli znajdziemy pozycje, gdzie struny dzwonią obijając się o próg, lub wręcz gasną, świadczy to o niedokładnym nabiciu progów i będzie wymagać interwencji lutnika. Dopuszczalne jest jednak równomierne dzwonienie dla wszystkich pozycji – w końcu mamy nisko struny więc zostawiliśmy im niewiele miejsca na swobodne drgania…
9. Przetworniki i układ elektryczny
Dobrze dobrane przetworniki podkreślą charakter brzmieniowy gitary. Źle dobrane… na szczęście da się łatwo i niedrogo wymienić – jest więc to element instrumentu, który zawsze można zmienić bez potrzeby rozstawania się z ulubioną gitarą. Kupując jednak instrument warto sprawdzić w jakiej kondycji jest układ elektroniki. O ile rodzaj przetworników i ilość regulatorów to sprawa dowolna, o tyle pewne właściwości konstrukcyjne powinny we współcześnie produkowanych modelach prezentować bezdyskusyjną jakość.

Na początku sprawdźmy, czy przetworniki nie brumią, lub czy wydają inne, niespodziewane dźwięki i zakłócenia. Pamiętajmy jednak, że mogą indukować pole elektromagnetyczne które nas otacza (np. wytwarzane przez przewody w ścianie) – zanim więc zawyrokujemy że coś brumi – poobracajmy się trochę z gitarą i stańmy w dalszej odległości od wzmacniacza. Brumienie jest dopuszczalne i jest to naturalne cecha konstrukcji w przetwornikach jednocewkowych (single coil). W przypadku humbuckerów zjawisko takie jest niedopuszczalne. Drugim elementem do sprawdzenia jest poprawność ekranowania przetworników. Ustawiamy wzmacniacz na kanał przesterowany i odkręcamy głośność. Przetworniki nie powinny zacząć gwizdać, czy piszczeć.
Oczywiście pojawić się może sprzężenie, które jednak powinno zniknąć po zakryciu przetworników dłonią. Ostatnią czynnością jest sprawdzenie działania wszelkich potencjometrów i przełączników. Ewentualne trzaski, czy szumy podczas manipulacji nimi można przeważnie szybko usunąć kupując w sklepie elektronicznym za kilka złotych specjalny spray. Pamiętajmy, że wymiana niezbyt szczęśliwie dobranych przez producenta przetworników może być nieopłacalna w przypadku tanich instrumentów. Wówczas warto poszukać innego modelu, być może innej firmy, w którym nie trzeba niczego zmieniać.