Swoją ostatnią płytę razem z zespołem FOO FIGHTER S nagrał… we własnym garażu, w miejscu, które kompletnie się do tego nie nadawało!
Świadomie zrezygnował z dobrodziejstw luksusowego studia, na które przecież go stać. Powrócił do garażowego brzmienia, analogowych konsolet bez automatyki oraz 24-śladowych, taśmowych magnetofonów Studer. Jak sam mówi, komputery dają zbyt duże możliwości manipulacji dokonanym już nagraniem, a on lubi odrobinę nieprzewidywalności i chaosu w muzyce. Nie ulega modom, a tworzenie muzyki sprawia mu ogromną radość.
Jaki sprzęt preferuje Dave Grohl? Czy ty też możesz taki skompletować? Dowiedz się tego z artykułu Jazda próbna w czerwcowym wydaniu magazynu TopGuitar!