Odkrywamy przed wami niebanalne umiejętności i niebanalny sprzęt jednego z najciekawszych shrederów świata.
Greg Howe był jednym z talentów złowionych przed laty przez Mike’a Varneya i od zawsze szedł bardzo trudną, samotną ścieżką kariery, u podstaw której leży ciężka praca. Żmudne ćwiczenie i dbałość o dźwięk sprawiły, że dzisiaj Greg stoi w pierwszym szeregu gitarowych shredderów. To on był w stanie sprostać wyzwaniu, aby nie znając wcześniej repertuaru, przygotować się w ciągu dwóch dni i zagrać koncert dla wielotysięcznej widowni z samym Michaelem Jacksonem.
Co stoi za jego umiejętnościami? Jakie gitary dają mu aż tak dużą swobodę gry?
Jazdę próbną z Gregiem Howe’em, czyli artykuł Grzegorza Ufnala z odpowiedziami na powyższe pytania znajdziecie w marcowym wydaniu magazynu TopGuitar (TG 3/2011).