Brzmienie i funkcje dużej, analogowej konsoli studyjnej SSL w kompaktowym, przenośnym formacie, dostępne za cenę pozostającą w sferze realnej osiągalności – to wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe… a jednak to fakt. Zmierzmy się z nim.
Solid State Logic to dla wielu osób zajmujących się nagrywaniem Święty Graal jeśli chodzi o preampy, korektory i kompresory. Wystarczy zresztą rzucić okiem na niedużą, lecz ładnie wydaną książeczkę dołączoną do SiX, aby znaleźć co najmniej kilka powodów do dumy dla tej brytyjskiej firmy: Londyńskie Abbey Road, nowojorskie Jungle City, Real World Studios założone przez Petera Gabriela czy Mix LA, gdzie rezyduje Chris Lord Alge, a przede wszystkim zrealizowane w nich wiekopomne nagrania takich artystów jak Pink Floyd, David Bowie, U2, Green Day czy Madonna, to tylko niektóre z nich.
SSL dla ludzi
Do tej pory jakość brzmienia oferowana przez stoły SSL była zarezerwowana dla nielicznych, największych, najbardziej renomowanych i zamożnych studiów, producentów oraz artystów. Reszta mogła zadowolić się – nierzadko bardzo dobrymi – pluginami odtwarzającymi charakterystykę tych legendarnych, analogowych układów w domenie cyfrowej. Ale tęsknota za namacalnym, “prawdziwym” sprzętem pozostawała, w większości przypadków niemożliwa do spełnienia – aż do teraz. SiX powstał jako urządzenie, dzięki któremu każdy twórca, czy to muzyk, realizator czy podcaster, będzie mógł w nieskrępowany sposób korzystać z najwyższej jakości narzędzi do przetwarzania sygnału audio. SSL oddał w ich ręce najbardziej kluczowe elementy wyciągnięte żywcem z wielkoformatowych konsol mikserskich i upakowane w możliwie najbardziej praktyczny i funkcjonalny sposób.
Co dostajemy?
W skrócie można opisać SSL SiX jako pełni analogowy mikser audio, oferujący najwyższą jakość komponentów, konstrukcji i brzmienia, nie tyle spełniającą, co wyznaczającą standardy profesjonalnej produkcji dźwięku. Ale ponieważ nas bardziej interesują szczegóły, oto co konkretnie wchodzi w skład pakietu. Dwa monofniczne kanały wejściowe wyposażone w wysokiej klasy preampy SuperAnalogue (takie same, jak w największych konsolach studyjnych i koncertowych SSL), z wejściem mikrofonowym XLR (rezystancja 1,2 kOhm) oraz liniowym TRS (domyślnie 10 kOhm, a w trybie Hi-Z dla sygnału instrumentalnego 1 MOhm ), zasilaniem phantom 48V, a także filtrem HPF (-12 db/oktawę od 75 Hz w dół). Zakres regulacji gainu wynosi od +6 do +72 dB dla sygnału mikrofonowego lub od -3 do + 63 dB dla sygnału liniowego. Na każdym z tych kanałów do dyspozycji mamy dwupasmowy korektor wykorzystujący topologię EQ z konsol serii 4000 G, jednak w tym wypadku z uproszczonym zakresem kontroli. Częstotliwości środkowe obu filtrów są bowiem na stałe ustalone na ok. 60 Hz i 3,5 kHz w trybie półkowym (domyślnym) oraz 200 Hz i 5 kHz w trybie dzwonkowym (załączanym przyciskiem Bell osobno dla każdego z filtrów), a my regulujemy wyłącznie tłumienie bądź podbicie w zakresie -15 / +15 dB.
Dla niektórych może się to okazać pewnym ograniczeniem, ale w praktyce bardzo ułatwia szybkie ustawienie odpowiedniego brzmienia. Oprócz tego oba kanały mają wbudowany kompresor, którego obsługa ogranicza się do gałki Threshold i diodowego wskaźnika poziomu tłumienia – jest to nowy układ opracowany w oparciu o dotychczasowe kompresory stosowane na kanałach konsol SSL, z parametrem release ustalonym na około 300 ms i współczynnikiem tłumienia 2:1, natomiast czas ataku automatycznie dostosowuje się do charakterystyki sygnału w zakresie od około 8 do 30 ms, podobnie jak kompensacja wzmocnienia (makeup gain) po kompresji. Ponadto kanał 1 i 2 daje możliwość zainsertowania efektów zewnętrznych za pomocą 25-pinowego złącza D-Sub. Kolejne dwa kanały stereofoniczne z osobnymi wejściami TRS dla kanału lewego i prawego (przy korzystaniu wyłącznie z lewego wejścia, kanały te działają w trybie mono). Tutaj mamy jedynie możliwość regulacji czułości wejścia (Trim od -10 do + 20 dB). Wszystkie cztery kanały zaopatrzono w precyzyjne 10-centymetrowe tłumiki, regulację panoramy/balansu stereo, przyciski Mute/Bus B oraz Pre Fader Listen i – co ważne – osobne diodowe mierniki poziomu wejściowego. Każdy z nich daje również możliwość wysyłki na dwa oddzielnie regulowane wyjścia Stereo Cue 1 i 2.
Ponadto SiX oferuje jeszcze dwa wejścia stereo External 1 i 2 (jack TRS) z regulacją głośności, które można wpuścić w sumę lub np. tylko na tory odsłuchowe. Ale to nie wszystko, bo wspomniane złącza D-Sub, które znajdziemy z tyłu obudowy, obejmują także “ukryte” wejścia liniowe Alternative 1 i 2 aktywowane przyciskami ALT na kanale 1 i 2, a wchodzące bezpośrednio w sumę stereo, z pominięciem sekcji EQ i kompresji. Daje to w sumie aż 12 wejść. A i to nie koniec, ponieważ przewidziano osobne wejście mikrofonowe Talkback z regulacją głośności, zasilaniem 48V oraz załączanym opcjonalnie układem LMC (Listen Mic Compressor), który przy odrobinie inwencji i kreatywnego routingu można wykorzystać jako dodatkowy mikrofon rejestrujący, na przykład jako monofoniczny overhead lub room przy nagrywaniu perkusji. Jeśli chodzi o wyjścia, to oprócz sumy stereo (Main) na złączach XLR, mamy także do dyspozycji symetryczne wyjścia TRS w parach stereo: Main Monitor, Alt Monitor, Bus B, Foldback/Stereo Cue 1 i 2.
Dodatkowo na wyjściu D-Sub mamy zdublowane wyjście Main oraz Monitor, a także wyjścia insertowe z kanałów 1 i 2 oraz sumy L i R. Oczywiście jest także wyjście słuchawkowe, które może pobierać sygnał praktycznie z dowolnego źródła: PFL, Main, Bus B, Cue 1 lub Cue 2, a także wejść External 1 i External 2. Wydawać by się mogło, że to już wszystko, co oferować może tak niewielki i pozornie prosty mikser, ale SSL postanowił pójść o krok dalej i dołożyć coś na deser. Mowa tu o owianym legendą kompresorze sumy z konsoli SL4000G, z którego dobrodziejstw mogą teraz korzystać właściciele SSL SiX. Kontrola tego elementu łańcucha sygnałowego sprowadza się w tym wypadku do regulacji Threshold i Makeup Gain (widzimy też wskaźnik poziomu tłumienia), a pozostałe parametry zostały przez producenta “zafiksowane” na wartościach najbardziej popularnych i najbardziej uniwersalnych: atak 30 ms, release 0,1 ms, ratio 4:1.
Co możemy z tym zrobić?
Pierwszym zastosowaniem dla SSL SiX, jakie przychodzi do głowy, jest nagłośnienie śpiewającego solisty, multiinstrumentalisty, duetu lub niewielkiego zespołu, z indywidualnymi odsłuchami dla dwóch-trzech (jeśli korzystać w tym celu także z wyjścia słuchawkowego) muzyków. Można go także oddelegować jako pod-mikser na przykład dla perkusisty w większym składzie. To sytuacje oczywiste, ale SiX stać na dużo więcej. Rejestracja paru równoległych śladów w domowym studiu z użyciem światowej klasy preampów, EQ i analogowej kompresji to już coś, w czym nie każdy kompaktowy mikserek sprawdzi się tak dobrze jak SiX. Tutaj już na wejściu otrzymujemy praktycznie gotowy do miksu sygnał, a jedyne co musimy zrobić, to nie zepsuć go w postprodukcji. Tak naprawdę, jeśli zastosować np. parę zewnętrznych preampów mikrofonowych i/lub instrumentów elektronicznych z wyjściem liniowym, to możemy nagrać na setkę cały zespół.
I to nie tylko sprowadzając cały miks od razu do sumy stereo – ilość wyjść pozwala na wyprowadzenie z miksera przynajmniej 8 osobnych kanałów do dowolnego interfejsu audio. Podobnie w drugą stronę, dysponując 12 symetrycznymi wejściami liniowymi, SiX może służyć jako analogowy sumator. Wystarczy wyprowadzić poszczególne ślady lub grupy z DAW przez wyjścia wielokanałowego interfejsu do miksera. Kto nie chciałby zmiksować swojego materiału na w pełni analogowej konsoli SSL z użyciem jednego z najlepszych do tego celu kompresorów, ręka w górę! W dodatku dzięki rozbudowanej sekcji kontroli odsłuchu (z regulowaną funkcją Dim i konwersją do mono) i alternatywnym wyjściom monitorowym, SiX przejmuje też rolę centrum dystrybucji sygnału do kilku par głośników studyjnych.
To tylko kilka z grubsza nakreślonych scenariuszy użycia SiX w warunkach koncertowych czy studyjnych, a każdy użytkownik z pewnością znajdzie własne sposoby na jak najlepsze wykorzystanie możliwości tego urządzenia – i o to właśnie chodziło jego twórcom, aby dać ludziom narzędzie nie narzucające jednoznacznych rozwiązań, a potrafiące dostosować się do różnych warunków i wymagań, za każdym razem jednak robiąc to z jak najlepszym rezultatem. Mikser ten daje bardzo wiele możliwości połączeń – kilka z nich znajdziemy w dołączonej skróconej instrukcji obsługi, a nieco więcej na oficjalnej stronie produktu. Będąc na stronie warto też ściągnąć pełną instrukcję, aby zapoznać się dogłębnie ze szczegółami wszystkich funkcji i prześledzić krok po kroku tory sygnałowe SSL SiX.
Czemu tak drogo?
Po pierwszym spojrzeniu na SSL SiX, a następnie na jego cenę, możemy zadać sobie takie pytanie. Ale kiedy wiemy już, co drzemie wewnątrz tej niepozornej być może obudowy, zastanówmy się na spokojnie: kupowane osobno preampy mikrofonowe SuperAnalogue w formacie 500 to koszt 2,5 tysięcy złotych za sztuką, jeden korektor SSL to około 3,5 tysiąca złotych za sztukę, a sam moduł Bus Comp to wydatek wykraczający ponad 8 tysięcy złotych. Oczywiście łatwo zauważyć, że SiX oferuje niektóre z tych elementów w wersjach okrojonych pod względem możliwości kontroli – ale nie pod względem jakości działania i brzmienia! Ponadto prostota obsługi ma tutaj akurat pozytywny skutek, bo pozwala skupić się na rzeczach najważniejszych, czyli na muzyce, oszczędzając czas zbyt często przez nas tracony na cyzelowaniu najdrobniejszych szczegółów i porównywaniu mikroskopijnych, ledwie słyszalnych zmian parametrów. Biorąc też pod uwagę, że wszystko to dostajemy zgrabnie upakowane i zmyślnie połączone w jeden sprawnie działający organizm, wypadałoby raczej zadać sobie pytanie odwrotne:
Dlaczego tak tanio?
Jak nietrudno się domyślić, sprzęt ten został zaprojektowany w UK, a wykonany w Chinach – tak samo jak Twój komputer, telefon i części do samochodu oraz 90% przedmiotów codziennego użytku – dzięki czemu udało się utrzymać cenę rozsądną dla przeciętnie zamożnego zachodniego odbiorcy. Czy po SiX to widać? Absolutnie nie. Przeciwnie, podczas obcowania z tym mikserem na każdym kroku rzuca się w oczy solidność, precyzja i dbałość o szczegóły, a zwarte spasowanie wszystkich podzespołów nie pozostawia wątpliwości co do trwałości tego sprzętu podczas długich lat intensywnego użytkowania. Podsumowując: brać w ciemno, podziękujecie sobie później.
PRODUCENT: www.solidstatelogic.com
DYSTRYBUTOR: www.audiotechpro.pl