Tym razem w TopGuitar porządzili sobie „klasycy” z Gene Simmonsem, Angusem Youngiem, Eddiem Van Halenem i Slashem na czele. Czy to oznacza, że młodsza gwardia nie ma tyle do powiedzenia? Nie, kochamy młodych-zdolnych, ale cały czas uznajemy wspaniałe dokonania starej gwardii. Nie byłoby jednak Tygodnika TopGuitar bez całej masy newsów sprzętowych, testów, recenzji i gitarowych ciekawostek. To wszystko przypominamy w naszym cotygodniowym podsumowaniu.
A na początek mała różnica zdań, która co prawda miała miejsce kilka lat temu, ale dotyczy cały czas aktualnego tematu, a mianowicie czy muzyka rockowa jest martwa, czy może jednak wprost przeciwnie. Wiadomo, że najbardziej znanym muzykiem wieszczącym koniec rock and rolla jest Gene Simmons, natomiast swoimi opiniami sprowokował on szereg ripost. Jedną z nich, niezwykle dowcipną i trochę uszczypliwą przedstawiliśmy w artykule, który cieszył się zainteresowaniem na poziomie niemal 10 000 odsłon.
Na drugim miejsc mamy gitarową pornografię, ale z półbogiem w roli głównej. Postanowiliśmy przypomnieć Czytelnikom, dlaczego uznajemy Eddiego Van Halena za drugiego po Hendrixie Mistrza gitary elektrycznej. Nic tak wiwisekcyjnie nie obrazuje jego geniusza, jak wyizolowane ślady jego partii gitarowych z klasycznych kawałków grupy Van Halen. Ich surowość, doskonałość techniczna, porywająca emocjonalność i melodyczna nieograniczoność zawsze będą nam przypominały Eddiego. Artykuł zaliczył ponad 9000 wejść w ciągu dwóch dni, zatem są podstawy przypuszczać, że będzie to jeden z naszych evergreenów.
Na trzecim miejscu, z liczbą także ponad 9000 odsłon, mamy informację o Slashu, który zapewnia, że do napisania własnej autobiografii nie zatrudnił żadnego ghost-writera. Okazuje się, że nie czyta on autobiografii swoich kolegów — rokendrollowców, bo uważa, że to tak, jakby ich szpiegował, a poza tym oni tam trochę fantazjują. Cóż, nie komentujemy, bo skąd można wiedzieć, kto i gdzie ściemnił w swojej biografii. Po prostu temat okazał się i dla nas i dla Czytelników dość intrygujący.
Pożegnaliśmy więc styczeń, weszliśmy w krótki luty, a to oznacza, że wiosna coraz bliżej. I z tym optymistycznym akcentem zachęcamy do lektury artykułów kolejnego Tygodnika TopGuitar.
TOP 3
Co jakiś czas wraca dyskusja o tym, czy rock umarł, czy jednak żyje i ma się dobrze. W ostatnich latach zazwyczaj spory na ten temat prowokował basista i wokalista Kiss, Gene Simmons z KISS, który kilkukrotnie powtarzał, że muzyka rockandrollowa umarła. Według niego została zamordowana przez wytwórnie płytowe i fanów z powodu wymiany plików. Przypominamy, że Angus Young nie zgadzał się z tym poglądem, a wtórował mu Brian Johnson.
2. Cztery wyizolowane tracki Eddiego Van Halena, udowadniające, że był on geniuszem gitary
Wiemy. Nie trzeba wyodrębniać gitary z nagrań Eddiego Van Halena, by udowadniać jego geniusz. W ogóle nic nie trzeba już udowadniać, bo sam Eddie udowodnił wszystko już w 1978 roku, nagrywając pierwszy album Van Halen. Przypominania Eddiego jednak nigdy nie za wiele, zwłaszcza, że odszedł on od nas tak niedawno…
To, że najważniejszy gitarzysta Guns N’ Roses ujawnił sekrety swojego życia w autobiografii, nie oznacza, że ma ochotę czytać o życiu innych rokendrollowców. Slash został zapytany w wywiadzie z Barbarą Casertą z włoskiego Linea Rock, czy są jakieś inne rockowe autobiografie – oprócz swojej – które szczególnie lubi. Odpowiedź była zaskakująca.
ARTYŚCI
Chuck Berry to muzyczna ikona, która w zasadzie ustanowiła rock and roll jako formę muzyczną. Chuck mówił, że nie wymyślił rock and rolla, ale prawda jest taka, że zdefiniował go serią singli, które wydawał w latach 1955-1959. Po nich nic już nie było takie samo, a muzyka rockowa trafiła w końcu na właściwe tory. Rzućmy trochę światła na tę ze wszech miar wspaniałą postać.
NOWA MUZYKA
Chyba wszyscy oczekujemy nowego albumu Red Hot Chili Peppers z Johnem Frusciante. I najprawdopodobniej otrzymaliśmy właśnie znak, że wkrótce będzie czego słuchać – na Tweeerze RHCP pokazała się kilkunastosekundowa, tajemnicza zajawka, która sugeruje, że coś ważnego się zbliża.
NOWY SPRZĘT
W ofercie firmy Epiphone pojawiła się limitowana gitara Joan Jett Olympic Special sygnowana przez artystkę obecną na scenie muzycznej od kilku dekad, zwaną „królową rock’n’rolla”, uhonorowaną m.in. wprowadzeniem do Rock and Roll Hall of Fame.
oraz
IMPREZY
Razem z Gitarowym Rekordem wybieramy gitarowe przeboje wszech czasów!
Leszek Cichoński i jego dzieło życia, czyli Gitarowy Rekord, nie osiadają na laurach. Cały czas wymyślają różne akcje, by zaangażować w wydarzenie jak największą liczbę gitarzystów. Tym razem będzie to ankieta na największy gitarowy przebój wszech czasów. Weźmy udział w tej zabawie!
WYWIADY
Pod koniec ubiegłego roku, gdy w firmie ESP Guitars rozpoczęło się przeglądanie i gromadzenie materiałów na potrzeby niedawnej prezentacji „ESP Presents 2022 – Phase 1”, okazało się, że na jednym z dysków znajduje się zapis rozmowy z nieżyjącym już gitarzystą grupy Slayer – Jeffem Hannemanem. Nagranie pochodzi z 2009 roku i dopiero teraz – za sprawą przypadku – zostało upublicznione.
TESTY — PREZENTACJE — RECENZJE
Markbass AMS Advanced Modular Cabinet System – test kolumn basowych
Zaawansowany modularny system kolumn. Skomplikowana nazwa określająca kolejną nową ideę, którą wcielił w życie nieustraszony wizjoner z Abuzji. Co za licho, zapyta pewnie niejeden basista. Ależ kolejny świetny design, który wyszedł spod ręki Marco De Virgiliisa, powiedzą inny. Zaraz wszystko opowiemy od początku i wyjaśnimy ideę, która tym razem przyświecała Włochom.
oraz
Takamine Polska z kamerą w kieleckim sklepie Vanax
MarkStrings LongEvo Nickel Plated Steel oraz Stainless Steel – test
Bartosz „Bratek” Wójcik „The Book Of Life”
MUZYCZNY BIZNES
Przypominamy, że jeszcze przez miesiąc można skorzystać z promocji, którą objęte są produkty firmy Line 6 z rodziny Helix. W ramach akcji Helix Recording Bundle, która ruszyła w ubiegłym roku, do procesorów gitarowych z tej linii dodawany jest przydatny pakiet oprogramowania.