Alex Skolnick z Testamentu ujawnił, że w 2016 roku był gotów, by dołączyć do Megadeth jako gitarzysta. Po odejściu Kiko Loureiro, Alex czekał w blokach, nauczony utworów i pełen zapału. Tyle, że David Mustaine postawił na innego, mniej znanego konia.
W rozmowie z brytyjskim serwisem muzycznym Eonmusic, Alex Skolnick przyznał, że w pewnym momencie był w polu zainteresowań Megadeth. Zapytany, czy lider Megadeth, Dave Mustaine, zwrócił się do niego z prośbą o dołączenie do zespołu, Skolnick powiedział:
„Nie mogę mówić za niego, ale pamiętam, że słyszałem przez pocztę pantoflową, że jest jakieś zainteresowanie. Było kilka koncertów, niedawno, bo w erze Kiko Loureiro. Byłem w gotowości, aby go zastąpić.”
Żona Kiko rodziła, więc istniała taka możliwość, a oni nie wiedzieli dokładnie, kiedy to nastąpi, i istniała możliwość, że będzie to kolidować z koncertem. Więc byłem w gotowości
Skolnick dodał, że już dużo wcześniej był gotów dołączyć do Megadeth:
„Zawsze byłem przyjacielem obozu Megadeth, wiesz, miałem szalony szacunek dla zespołu, ale lubię swoją rolę… okazjonalnego możliwego dublera, działającego możliwie najpełniej, jak się tylko da. Wiele, wiele lat temu dowiedziałem się pocztą pantoflową, że są zainteresowani. Nie wiem, gdybym zadzwonił potajemnie i skontaktował się z kierownictwem, mówiąc im: 'hej, naprawdę chcę spróbować’, jestem pewien, że mogłoby się to wydarzyć, ale to było jeszcze przed Martym Friedmanem i w czasie, gdy Testament dopiero zaczynał działać.”
Skolnick tak podsumował te rozważania:
W tamtym czasie naprawdę staliśmy się stabilni z Testamentem i wypracowaliśmy sobie brzmienie dzięki albumom takim jak 'The New Order’ i 'Practice What You Preach’. Po prostu wydawało mi się, że jest OK i że jestem częścią tego wszystkiego