Niewiele jest takich zespołów, których działalność dzieli się na etapy obecności innych basistów w składzie. Jednym z największych był bez wątpienia Weather Report, który w składzie miał (wymieniając bez chronologii) Miroslava Vitousa, Jaco Pastoriusa, Steve’a Baileya oraz właśnie Alphonso Johnsona.
Po dwóch latach w Weather Report, kiedy zespół zdobył sławę i po nagraniu m.in. genialnego „Black Market”, Alphonso trafił do zespołu podobnych „galacticos”, czyli Billy’ego Cobhama i George’a Duke’a. Johnson zawsze preferował brzmienie fretless i jest to jego rozpoznawalne brzmienie, ale do jego stylu należy również charakterystyczny układ prawej dłoni na basie – tłumienie nieużywanych aktualnie strun kciukiem. Tak ukształtowanym aparatem wyczarowywał niesamowite dźwięki, na czele z jego sztandarową kompozycją „Bahama Mama” z płyty „Spellbound”. Ze względu na jego wkład w jazz, fusion i inne gatunki oraz dorobek muzyczny można uznać Alphonso Johnsona za jedną z największych żyjących postaci basu elektrycznego. Obecnie związany z firmą Warwick, poświęca się działalności koncertowej i edukacyjnej (jest profesorem na Stanowym Uniwersytecie Kalifornijskim w Northridge).
Maciej Warda, korzystając z okazji spotkania Alphonso podczas wrześniowych Warwick Bass Camp 2014, przeprowadził z nim wywiad – specjalnie dla was opublikowaliśmy go w kwietniowym wydaniu TopBassu, dodatku do magazynu TopGuitar nr 4 (89) 2015.
Najnowsze wydanie magazynu TopGuitar do nabycia w całej Polsce w sieci Empik i kioskach Ruchu, w internecie (https://topguitar.pl/sklep/), a także w wersji mobilnej na tablety i smartfony z systemem iOS (https://topguitar.pl/ios/) lub Android (https://topguitar.pl/android/).