Jak donosi magazyn Rolling Stone, legendarny basista Black Sabbath, Geezer Butler, ogłosił przejście na emeryturę po ponad 50 latach w branży muzycznej. Powiedział o tym promując swoją nową książkę „Into the Void”.
Jak donosi serwis Ultimate Guitar, Geezer wspomniał ostatnio o swoich muzycznych planach na przyszłość: „Nie chcę już nic robić”. Butler dodał, że podjął tę decyzję jeszcze przed wybuchem pandemii, kiedy wyruszał w trasę ze swoją supergrupą Deadland Ritual: „Nie zdawałem sobie sprawy, jak trudne jest zaczynanie od zera, zwłaszcza gdy jesteś przyzwyczajony do własnego samolotu i pobytu w Four Seasons i Ritz Carlton… a potem wracasz do małych klubów i razem wsiadacie do autobusu. Po prostu mi to nie pasowało”.
Nie chcę już nic robić
Basista wyjaśnił, że być może będzie dostępny na jednorazowe koncerty, ale na dobre skończył z trasami koncertowymi. Żeby uciąć domysły i marzenia fanów, Geezer wykluczył także jakąkolwiek przyszłą działalność Black Sabbath: „Nie sądzę, żeby Ozzy się na to nabrał”.