Michael Schenker jest jednym z najbardziej wpływowych gitarzystów elektrycznych. Jego wkład w muzykę rockową jest niepodważalny – dzięki grze w Scorpions i UFO przyczynił się do ukształtowania brzmienia stylów hard i heavy. W ostatnim wywiadzie na kanale YouTube powspominał czasy gdy zaczynał grać, jakie to było dla niego ważne i jak wiele rzeczy się dzisiaj zmieniło.
W wywiadzie dla The Flying V Documentary Michael podzielił się refleksjami na temat pełnego oddania się gitarze i przyznał jednocześnie, że trudno dziś znaleźć taki sposób myślenia wśród młodych muzyków: „Miałam 14 lat. Moja mama i jej przyjaciółka stały na środku ulicy. Mama powiedziała do niej: 'Uwierzysz, że Michael chce zostać zawodowym muzykiem!? Ha ha ha ha!’ Śmiały się do łez. A ja po prostu chciałem przeżyć życie z gitarą. Kiedy słyszę, jak ludzie mówią: 'Dziś jest inaczej; dziś jest o wiele trudniej. Co będzie, jeśli stanie się to lub tamto?’. Nigdy sobie nie zadawałem takich pytań. Po prostu grałem!”
Grałem i byłem szczęśliwy. Nie martwiłem się, czy mi za to płacą, czy nie. Zawsze było coś do jedzenia…
Michael kontynuował: „Osoba, która jest prawdziwym muzykiem, nie szuka planu B na życie. Nie szukasz żadnego innego planu. Po prostu to robisz. Jesteś 'tym’. Jesteś po prostu muzykiem i to wszystko… Nie martwisz się i nie wątpisz w nic, co jest z tym związane. Wiele osób… na przykład Rudolf (brat Michaela – przyp. red.) miał zastępczą pracę, na wypadek, gdyby coś nie wyszło z graniem. Ponieważ wiedział, że przy jego talencie byłoby to bardzo (wskazane)… nie wiem jak bardzo był o tym przekonany, ale jest całkiem niezłym oszustem. Dobrze radzi sobie z trikami, bardziej przypomina magika.”
Później, zgodnie z nazwą kanału, rozmowa przeszła jeszcze na gitarę Flying V. Michael podkreślił, że nie ma nic istotnego w tym instrumencie, a fetyszyzacja określonego typu gitary następuje tylko ze względu na gitarzystów, którzy na nim grają:
W gitarze V nie ma nic ważnego. Jest jak rakieta tenisowa. Rakieta tenisowa to rakieta tenisowa. Ten koleś gra taką rakietą tenisową, inny facet gra inną rakietą tenisową, ale ludzie chcą rakiety kolesia, który wygrywa mecz, ponieważ on jest mistrzem
„Sam miałem takie złudzenie, gdy słyszałem Jimmy’ego Page’a grającego na gitarze albo Jeffa Becka. Myślisz, że tu chodzi bardziej o gitarę niż o osobę. Myślisz sobie: 'Jeśli dostanę ten instrument, będę grał jak…’ Nie, nie, to tak nie działa. Osobiście stworzyłem pewien wizerunek za pomocą gitary, ponieważ w ten sposób mogłem w najlepszy sposób grać i być sobą, a to z kolei stworzyło bardzo potężną ikonę.”
Pomalowałem moją gitarę na czarno i biało, ponieważ nie mogłem się zdecydować między czernią a bielą. Więc nic tu nie było strategią. Wszystko wydarzyło się samoistnie