Pat Metheny jest w trakcie promocji swojego nowego albumu, zatytułowanego „MoonDial” i dlatego można go ostatnio spotkać w mediach. A jak już się w nich wypowie, to zawsze nas czymś zaskoczy albo zafrapuje. Nie inaczej było tym razem.
W najnowszym wywiadzie dla serwisu The Times, Pat Metheny wyjawił, że tak w zasadzie to nie ma żadnych relacji z przemysłem muzycznym i nie wie, jak wygląda obecnie scena muzyczna. Jakby tego było mało, Pat przyznał, że nie za bardzo kontaktuje się swoimi fanami, mając nadzieję, że jego muzyka sama wywoła u nich jakiś pozytywny oddźwięk.
Można powiedzieć, że Pat Metheny rozpoczął ten wątek z wysokiego C: „Powiedziałbym, że mój związek z kulturą jest zerowy. Nigdy nie myślałem o robieniu czegokolwiek poza tym, co zamierzam zrobić. Wszystko, co kiedykolwiek zrobiłem, to wkurzałem ludzi z branży muzycznej, ponieważ zamierzałem robić tylko to, co miałem zamiar zrobić.”
Nie wiem, co oznacza słowo 'komercyjny’. Chyba jestem komercyjny, ponieważ sprzedałem wiele płyt, ale jednocześnie wiem, że moje utwory mają po 20 minut…
Metheny ma chyba podobne podejście do swoich fanów, nie przejmując się zbytnio, czy podoba im się jego muzyka, czy nie: „Publiczność to kolejny temat, z którym nie mam prawie nic wspólnego, i nie mówię tego w sposób sarkastyczny. To coś, nad czym nie mam kontroli. Może im się podoba to co robię, mam nadzieję, że tak… Jestem wdzięczny, że ludzie przychodzą, ponieważ mogę kontynuować swoje badania”.
„To, co się dzieje teraz, nie jest mnie aż tak inne niż było na samym początku. Główną różnicą jest to, że jest o wiele fajniej, ponieważ gram o wiele lepiej i naprawdę mogę liczyć na to, że ogarniam ten temat jak należy.
Jestem w 100 procentach – nie, w 1000 procentach — pewny siebie