Brzmienie Johna Scofielda to kanon. Od czasów George Duke/Billy Cobham Project i jego późniejszych występów u boku Milesa Davisa (włączamy szybciutko płytę „You Are Under Arrest” z Michałem Urbaniakiem na skrzypcach) w zasadzie niewiele się zmieniło.
Zawsze tam, gdzie gra, chcąc nie chcąc zmienia brzmienie całego zespołu. Nawet w składzie Milesa Davisa był jedną z dwóch (obok samego Mistrza) najważniejszych dla jego brzmienia składowych. Żeby nie było – John oczywiście zmieniał na przestrzeni lat swój ton, miał etapy surowych barw fusion, miał etap gitary elektroklasycznej czy nowoczesnej barwy, którą zapoczątkował na „Uberjam”, ale jego sound jest do rozpoznania w każdej sytuacji. Dzieje się tak, bo jest on wynikiem nowatorskiego podejścia do roli gitary w jazzie; w szczegółach chodzi o unikalne ukształtowanego aparatu, wyjątkową artykulację (fraza!), ale także (kto by pomyślał…) o sprzęt, którego używa. Brzmienie Scofielda nabrało obecnego kształtu dzięki współpracy z Medeski, Martin & Wood – innowatorskim i wizjonerskim wręcz składem na miarę tria Esbjörna Svenssona. „Scofield’s sound” można opisać słowami, choć nie jest to jak zwykle łatwe zadanie – jest on lekko crunchowo przesterowany, czasem nasycony chorusem, który daje odpowiednią płynność, ale z drugiej strony ruchliwy, subtelnie ekspresyjny i czytelny.

To wszystko od niemal czterdziestu lat (!) umożliwia mu stara, wysłużona gitara semi hollow Ibanez AS 200 z pickupami typu humbucker Super 58. Podłącza ją (albo inną tego typu, ma ich kilka) do klasycznego pieca Vox AC30 lub Mesa Boogie Mark I (na rynku dostępne są reedycje), dopala jakimś przesterkiem, sporadycznie pompuje chorusikiem, jeszcze rzadziej moduluje jakimś brzmieniem synth i już! Wydawać by się mogło, że to proste jak drut, ale nie do końca, bo jedno to wpaść na taki idiom brzmienia, ale drugie to skutecznie stosować je w niezliczonych muzycznych sytuacjach i uczynić swoją wizytówką. Podobnie mają Pat Metheny, Mike Stern i kilku innych gigantów…
Dla gitarzystów, którzy chcieliby naśladować Johna Scofielda, mam dobrą nowinę: w salonie Riff jesteśmy w stanie dopasować sound do tego wzorca z całkiem dobrym rezultatem. Spójrzmy, jak taki zestaw mógłby wyglądać.

Gitara typu hollow, o autentycznym vintage’owym charakterze. Korpus z klonu, gryf z mahoniu, podstrunnica z palisandru a przetworniki to dwa humbuckery Classic Elite.
Cena: 2269 PLN

Gitara elektroakustyczna z serii Santa Fe. Małe pudło. Płyta wierzchnia z litego cedru zapewnia doskonałe akustyczne brzmienie, a aktywna elektronika – wierne odtworzenie tego brzmienia we wzmacniaczu. Uwaga – na gitarę akustyczną nie nawijamy strun nylonowych!
Cena: 4649 PLN

Wykonany w technice hand-wired, oddaje najdrobniejsze niuanse dźwięku. Wzmacniacz ma wiele użytecznych funkcji niespotykanych w innych produktach, takich jak przełącznik zmieniający tryb pracy wzmacniacza z master volume na tryb volume, w którym regulacja czułości parametru gain oraz głośności odbywa się za pomocą jednego potencjometru.
Cena: 4899 PLN
Electro-Harmonix Micro Synthesizer

Analogowy syntezator gitarowy, który nie wymaga doklejania do korpusu specjalnych przystawek. Oferuje cztery dowolnie miksowane głosy, w sekcji miksera mamy efekty: sub octave, original, octave up i square wave. Square wave może być użyte jako distortion, suwaki częstotliwości z regulacją tempa dla kierunku i prędkości filtra, czasu ataku oraz rezonansu.
Cena: 1329 PLN
ProCo RAT 2

Tańsza edycja jednego z najbardziej znanych przesterów. Jedyny, jakiego używa Scofield. Prosta obsługa, niezniszczalna obudowa, wielka renoma, wspaniali użytkownicy, zawodowe brzmienie. „Szczur” wyposażony jest w trzy potencjometry odpowiedzialne za nasycenie przesterem, barwę dźwięków i głośność. Wszystko zamknięte w niewielkiej, ascetycznej, czarnej, metalowej obudowie.
Cena: ok. 400 PLN
Line 6 MM4 Modulation Stompbox Modeler

Pojedynczy stompbox, który mieści w sobie modele wszystkich najpotrzebniejszych efektów modulacyjnych. Łącznie zapewnia ich aż szesnaście. Wśród nich wymienić można słynne efekty, jak Uni-Vibe, Phase 90, Leslie, CE-1 Chorus Ensemble, MXR Flanger, Dimension D, Tri Stereo Chorus, a także wiele innych. MM4 ma także szesnaście ustawień fabrycznych plus cztery presety przeznaczone na własne ustawienia.
Cena: 1083 PLN