Ozdobnik zwany flażoletem może nas przenieść w nieco kosmiczną i dziką sferę świata muzycznego. Jest dowodem na nieskończone wręcz możliwości wyrażania siebie poprzez ten majestatyczny i piękny instrument, jakim jest gitara. Flażolet oferuje nam totalnie inną paletę barw – natura dźwięku jest kompletnie inna…, a gdy jeszcze wykończymy go głębokim vibratem „z łapy” lub vibratem wykonanym za pomocą ramienia tremolo – wtedy mamy do czynienia z najprawdziwszą magią. Tak pokrótce ja określiłbym znaczenie flażoletu.
Osobiście używam tego ozdobnika w dwojaki sposób – naturalny oraz wyciskany. Flażolet może nieźle namieszać w twojej twórczości, dodając do przestrzeni muzycznych, riffów lub solówek niespotykaną harmonię oraz koloryt – to w przypadku flażoletów naturalnych, natomiast w przypadku flażoletów wyciskanych – charakter, kształt, pazur oraz wściekłość, która w przypadku gitary rockowej jest mile widziana.
Technika flażolet naturalny
Flażolet naturalny (natural harmonics) polega na wydobyciu dźwięku nad progiem: dotykamy opuszkiem palca wyłącznie struny. Jest to świetny przykład na wypełnianie harmonii, tworzenie alternatywy do tła za pomocą magicznych dźwięków.
Przykład I
Przykład ten jest ułożonym przeze mnie zbiorem dźwięków ukazujących różnicę pomiędzy interwałami dźwięków granych na progu, a tych zagranych „nad” progiem. Zagraj najpierw poniższą melodię w sposób normalny, następnie spróbuj wykonać dokładnie to samo ćwiczenie, ale już bez dociskania palców do progów. Użyj do tego przykładu kanału przesterowanego. Połóż palec serdeczny lewej dłoni na strunie G – dokładnie nad progiem V, uderz piórkiem w strunę. Następnie, puszczając palec serdeczny, dołóż palec środkowy nad IV próg tej samej struny oraz uderz piórkiem w strunę. Kolejnym krokiem jest zagranie dźwięku, który znajduje się nad III progiem struny G palcem wskazującym. Powtórz całą sekwencję oraz zagraj następnie palcem serdecznym dźwięk nad progiem V oraz potem palcem wskazującym dźwięk nad progiem III tej samej struny. Całe ćwiczenie powtórz na strunie D w takim samym układzie.
Przykład II
Flażolety naturalne zastosowałem we wstępie do napisanego przeze mnie utworu „Medusa” (Medusa, HRPP Records/2017). Umieść palec wskazujący lewej dłoni na strunie A nad progiem VII, następnie uderz w strunę. Kolejno zagraj flażolety XII progu struny B oraz E palcem serdecznym, następnie palcem środkowym wykonaj flażolet VII progu struny D. Powtórz cały fragment cztery razy. Idąc dalej zagraj flażolety VII progu struny G, XII progu struny E, VII progu struny B oraz ponownie XII progu struny E palcami: wskazującym, małym, wskazującym, małym – powtarzając motyw dwukrotnie. W ostatnim fragmencie wykonujemy flażolety VII progu struny D, XII progu struny E, VII progu struny B oraz znowu XII progu struny E kolejno palcami: wskazującym, małym, wskazującym, małym – ponownie dwukrotnie. Ćwicz ten fragment z jednakowymi interwałami, potem postaraj się zmieniać rytm oraz również palce. Dokładnie odnajdź i zagraj wszystkie flażolety. Na początku nie wydaje się to wcale łatwe, jednak jest to kolejny krok w dogłębnym poznawaniu tajników twojego instrumentu. Przesuwaj palce na strunie z lewej strony na prawą i odwrotnie, szukaj najbardziej właściwego położenia, które pozwoli ci zagrać flażolet możliwie jak najdokładniej. Za jakiś czas, dzięki takim poszukiwaniom palce same znajdą drogę…
Przykład III
Jednym z moich ulubionych, totalnie dzikich sposobów na zagranie flażoletów jest wydobywanie ich z pomocą prawej dłoni, a dokładnie jej wewnętrznej części. Użyjemy do zagrania tego motywu strun G, D, A, basowej E oraz posłużymy się techniką legato (bez użycia piórka!). Połóż palec serdeczny lewej dłoni na IV progu struny G, następnie wykonaj pull off do II progu (gdzie już wcześniej umieściliśmy palec wskazujący) tej samej struny oraz kolejny pull off palcem wskazującym do progu 0 struny G. W czasie, kiedy będziemy zapętlać ten fragment, wewnętrzna część naszej prawej dłoni powinna przemieszczać się powoli od przystawki mostkowej do gryfowej muskając delikatnie strunę G. Następnie wypróbuj to ćwiczenie na strunach D, A, E. To jest dopiero kosmos!
Przykład IV
Spróbujmy teraz wydobyć flażolet jedynie za pomocą prawej dłoni. Zagramy ten motyw na strunie basowej E posługując się tym razem jedynie szybkim staccatem zagranym za pomocą piórka. Zaczniemy ponownie w pozycji przystawki mostkowej. Zacznij gra
staccato piórkiem, uderzając bardzo szybko naprzemiennie w dół i w górę, przesuwaj następnie delikatnie dłoń w kierunku przystawki gryfowej, muskając jedynie wewnętrzną częścią dłoni strunę basową E.
Technika flażolet wyciskany
Flażolet wyciskany (pinch harmonics) jako element stosowany w gitarze rockowej oraz metalowej jest niezwykle charakterystycznym ozdobnikiem, bardzo łatwo rozpoznawalnym. Jest idealnym wręcz sposobem na podkreślenie lub też wykończenie riffu czy solówki. Pierwszy raz spotkałem się z terminem „flażolet wyciskany” podczas odkrycia wcześniej wspomnianego Zakka Wylde’a, następnie usłyszałem równie oszałamiające „piski” w wykonaniu kolejnego gitarowego mistrza Steve’a Morse’a z Deep Purple. Wniosek jest jeden – chcąc zgłębić tę tajemnicę, musisz wykazać się nie lada cierpliwością, ponieważ sama technika oraz próby wydobycia flażoletu wyciskanego są elementami, które zaczną przynosić owoce z czasem (mi zajęło to około roku), ale ta cierpliwość się opłaci…
Aby prawidło podejść to tego zagadnienia, odpal piec z wysokim poziomem gainu, złap piórko bardzo krótko – tak aby fragment dotykający struny był mniej więcej na wysokości twojego kciuka. Następnie musisz wykonać atak na strunę jednocześnie, uderzając ją do dołu piórkiem oraz kciukiem ze znacznym akcentem – jeżeli zrobisz to zbyt lekko, flażolet się nie pojawi – musisz go „wycisnąć”. Ruch ten przypomina trochę odpalanie zapałki. Ozdobnik ten brzmi na każdej strunie inaczej oraz wymaga nieco indywidualnego podejścia, a to właśnie ze względu na akcję dłoni, która ulega przemieszczeniu podczas grania na strunach wiolinowych i basowych.
Przykład I
Znasz na pewno klasyczne ćwiczenie, tzw. pajączka, którym biegasz chromatycznie od progu do progu w celu rozgrzania lewej dłoni. Ten oto pajączek przyda nam się również w próbie odpalenia flażoletu wyciskanego. Umieść piórko, jak już wspomniałem, bardzo krótko w prawej dłoni, następnie połóż palec wskazujący lewej dłoni na I progu struny basowej E oraz uderz piórkiem w dół w wyżej wspomniany sposób, następnie postępuj analogicznie, grając kolejnymi palcami aż do progu IV. Zmieniaj struny oraz podążaj tą ścieżką aż do wiolinowej struny E. Akcentuj każde uderzenie, piórkując do dołu. Nie wychodzi…? Dokładnie tak to wygląda na początku. Jeżeli chcesz opanować tę technikę, nie poddawaj się – przecież chcesz tak grać! Przykład ten możesz powielać na każdej długości i szerokości gryfu.
Przykład II
Aby nadać flażoletowi wyciskanemu pazur – dołącz do niego vibrato – im głębsze, tym lepiej! Miejsce uderzenia piórka jest również istotne, ponieważ przesuwając prawą dłoń w stronę mostka bądź w stronę gryfu, uzyskamy różne wysokości flażoletu.
Podsumowanie
Na początku drogi generalnie wszystko wydaje się zbyt trudne i odnosisz wrażenie, że każdy gitarzysta (nawet ten grający wyłącznie akordowo) jest lepszy od ciebie. Nie obawiaj się jednak, rób swoje i zawsze tylko to, na co masz naprawdę ochotę. Zignoruj stanowczo podświadome „nigdy nie będę tak dobry”, „nigdy się tego nie nauczę”, „to jest dla mnie zbyt trudne” … To tylko głos twojego ego, niepotrzebny szum negatywnych myśli. Trzeba je odrzucić, bo gdy będą ci towarzyszyć – staniesz w miejscu albo popadniesz w regres. Prawda jest taka, że KAŻDY gitarzysta przechodzi przez tę drogę. Musisz wtedy wiedzieć, co chcesz osiągnąć oraz czego chcesz się nauczyć, wyznaczyć sobie jasny cel i skupić się na swoich mocnych stronach, odrzucając słabości, ignorując je. To działa, o ile sam tego chcesz!
Bartosz „Bratek” Wójcik