Gitarzysta zespołu The Police – Andy Summers, opowiedział w wywiadzie dla Music Radar o sprzedaży swojego Gibsona Les Paula z 1957 roku, podkreślając przy tym, że sam fakt, iż gitara jest stara, wcale nie musi oznaczać, że jest w jakikolwiek sposób lepsza.
Summers powiedział:
„Sprzedałem oryginalnego Gibsona Les Paul 57’ za niezłą sumę, bo Gibson dał mi innego Goldtopa, który był nawet lepszy niż tamten 57’! To wszystko to mitologia. Czasami stare gitary są super, ale nie zawsze. Kiedy uświadomiłem sobie, że nowy Custom Shop Goldtop jest lepszą gitarą niż tamta, pomyślałem: „pieprzyć to” i po prostu zmieniłem instrument.
Mam też innego Les Paula – czerwony Custom Shop, którego postanowiłem kupić po prostu przechodząc obok sklepu we Frankfurcie. Przechodziłem tamtędy chyba z pięć razy i pomyślałem, że muszę mieć tę gitarę, bo nigdy takiej nie widziałem. Dużo używałem tego instrumentu w Circa Zero – w projektach takich jak ten, czasami potrzebujesz takiego Les Paula. Ma inny sound, ale jest wspaniały do rocka.”
Andy Summers wspomniał także o gitarze akustycznej, której sprzedaży żałuje:
„Nie mam już tego akustyka, na którym napisałem wiele piosenek. Sprzedałem go i bardzo tego żałuję.
W pewnym momencie miałem po prostu tak dużo gitar, że musiałem się pozbyć niektórych z nich. Nie mam pojęcia, dlaczego wśród nich znalazł się ten Martin D-28! Mam też innego D-28, który nie jest nawet z Custom Shopu. Nazywają to Authentic Series. To seria reprodukująca D-28 z 1945 roku.
I to fantastyczna gitara. Myślę, że trzeba ją rozegrać przez kolejne 25 lat, żeby grała tak jak powinna, ale już teraz jest wspaniała. Serię Authentic, od tej z Custom Shopu różni kilka istotnych rzeczy: wszystko jest wycinane ręcznie i używają kleju pochodzenia zwierzęcego, a nie syntetycznego, co robi ogromną różnice. Bylibyście zaskoczeniu jak dużą rolę może odgrywać sam klej!”
Źródło: www.ultimate-guitar.com