Zakk Wylde chętnie opowiada śmieszne historie z okresu jego kariery z Ozzym Osbournem, oto parę z nich!
Pewnego razu, chyba podczas trasy „No Rest For The Wicked” przyszedł do nas wielki gość z długą brodą, w ogrodniczkach, wyglądający niczym Haystack Calhoun, z ustami wymalowanymi czerwoną szminką i powiedział do Ozza: kocham wszystkie twoje płyty, kocham ciebie, dałbyś mi buziaka? A Ozzy na to: nie, ale Zakk może!
To jedna z ulubionych historyjek z tamtego okresu, którą Zakk Wylde podzielił się w wywiadzie dla Loudwire.