Utwór stanowi czwartą z kolei singlową zapowiedź ich nadchodzącego albumu, Invincible Shield. W najnowszym kawałku słychać oczywiście mocną perkusję, agresywne riffy i potężny falset Roba Halforda. „Kiedy dobro i zło idą na wojnę, zostawiamy to losowi, ponieważ od początku czasu trwa walka o człowieka, wywołując miłość i nienawiść” – oznajmia swoim wokalem Halford, zanim przejdzie do refrenu.
Singiel „The Serpent and the King” jest czwartym po „Panic Attack” i „Trial By Fire”, które ukazały się pod koniec 2023 r., a także „Crown of Horns” z początku tego roku. Wszystkie one pojawią się na płycie „Invincible Shield”, nad którą zespół Judas Priest pracuje od 2020 roku. Płyta będzie pierwszym pełnowymiarowym albumem zespołu od prawie sześciu lat (czyli od wydania „Firepower”) i 19. z kolei wydawnictwem. Według gitarzysty Richiego Faulknera płyta wprowadzi brzmienie lat 70. do współczesności. Powiedział on jakiś czas temu w Audio Ink Radio:
To Priest z lat 70., ale w żadnym wypadku nie jest to album retro. To wpływ Priest z lat 70. w sensie progresywnym, ale brzmi jak Priest z 2023 roku