Z niedawnych komentarzy Pete’a Townshenda, wiemy, że w najbliższej przyszłości wraz z Rogerem Daltreyem będzie rozmawiać na temat przyszłości zespołu, a w zasadzie – wszystko na to wskazuje – o tym, jak zakończyć jego działalność. Byłby to przedostatni z wielkich brytyjskich składów, który zakończył działalność, a wówczas na placu boju zostaną już tylko niekwestionowani zwycięzcy – The Rolling Stones.
Przypominamy, że w grudniu 2023 Pete Townshend powiedział, iż po ostatnim koncercie w Sandringham Estate zeszłego lata, The Who przeprowadzi rozmowy na temat tego, dokąd pójdą dalej. „Myślę, że nadszedł czas, abyśmy z Rogerem poszli na lunch i porozmawiali o tym, co będzie dalej.”
Sandringham nie powinno wydawać się końcem czegokolwiek, ale wydaje się jednak, że jest to koniec pewnej epoki
Pete zakończył tajemniczo: „Tak naprawdę jest to kwestia tego, co jest wykonalne, co będzie dochodowe, a co będzie zabawne? Napisałem więc do Rogera i powiedziałem: chodź, porozmawiajmy i zobaczmy, co tam jeszcze jest do zrobienia”.
Legendarny frontman The Who, Roger Daltrey porozmawiał z kolei ostatnio z The Times o „statusie” zespołu, potwierdzając, że ostateczną decyzję o zakończeniu działalności będzie musiał podjąć wspólnie z Petem Townshendem. Z jego słów wynika, że decyzja może być tylko jedna: „Nie piszę piosenek. Nigdy tego nie zrobiłem. Musimy usiąść i spotkać się, ale w tej chwili jestem szczęśliwy, że mogę powiedzieć, że ta część mojego życia się zakończyła”.
Ta część mojego życia się zakończyła