Utwór od razu został potraktowany przez fanów jako kolejny kawałek Black Sabbath, pierwszy po albumie „13”, który ukazał się dziewięć lat temu. Iommi po raz kolejny udowadnia, że jest królem riffów, no a Ozzy, jak to Ozzy – zapewnia charakterystyczny, przejmujący wokal, który kochamy.
„Degradation Rules” to drugi singiel z nadchodzącej płyty „Patient Number 9”, wydany po tytułowym utworze z udziałem Jeffa Becka. W najnowszym singlu na basie zagrał Rob Trujillo z Metalliki, a na perkusji Chad Smith z Red Hot Chili Peppers. Przypominamy, że pośród pozostałych gitarzystów na płycie znaleźli się Eric Clapton, Mike McCready i Zakk Wylde, a wśród basistów Duff McKagan i Chris Chaney. Większość partii perkusji jest nagrana przez Chada Smitha, ale na płycie pojawia się również nieżyjący już Taylor Hawkins.
Przy okazji wydania singla Ozzy zdradził więcej szczegółów dotyczących swojego solowego wydawnictwa. Dowiedzieliśmy się m.in. że płyta „Patient Number 9” ujrzy światło dzienne 9 września tego roku, i znajdzie się na niej trzynaście premierowych kompozycji.
Ozzy powiedział o udziale Iommiego na płycie „Patient Number 9”: „Wspaniale pracowało się z Tonym. Jest mistrzem riffów. Nikt mu się nie może pod tym względem równać. Szkoda, że nie nagraliśmy tych piosenek na album ’13’ Black Sabbath.”
Wspaniale pracowało się z Tonym. Jest mistrzem riffów. Nikt mu się nie może pod tym względem równać. Szkoda, że nie nagraliśmy tych piosenek na album ’13’ Black Sabbath