Zespół Machine Head odpalił właśnie serię zakulisowych filmów dokumentujących powstawanie ich dziesiątego studyjnego albumu. Dla fanów kapeli będzie to nie lada gratka, a dla wszystkich innych rzadka okazja zaglądnięcia do studia w trakcie realizacji płyty, by sprawdzić jak to robią najlepsi
W czerwcu 2021 roku, Robb i Jared MacEachern weszli do studia, aby nagrać kilka nowych pomysłów na album Machine Head. Jak podaje zespół „Nie było zbyt wiele do nagrywania, ale w końcu pomysły zaczęły napływać. Obejrzyjcie wieloczęściową podróż po jeszcze niezatytułowanym 10. albumie Machine Head„. Nie sposób przejść obojętnie obok takiego zaproszenia.
Natomiast Robb Flynn stwierdził w zeszłym miesiącu w swoim podcaście No Fuckin’ Regrets With Robb Flynn, że sesje były „naprawdę, naprawdę produktywne. W pewnym sensie zbliżamy się do końca, zbliżamy się do linii mety”.
„Prawdopodobnie już niedługo zgramy kilka nowych kawałków. Potem płyta będzie czekać prawdopodobnie do końca lata. Musimy poczekać, aż wszystkie winyle znajdą swoją kolej, bo produkcja winyli trwa teraz cholernie długo. Dziewięciomiesięczny czas oczekiwania na winyl… Wszystkie te pieprzone duże wytwórnie zapychają teraz wszystkie tłocznie winyli. Więc, tak, to było wyzwanie. Ale będziemy też zrzucać kilka kawałków na DSP, czyli dla dostawców usług cyfrowych.”
Prawdopodobnie już niedługo zgramy kilka nowych kawałków. Potem płyta będzie czekać prawdopodobnie do końca lata