Zestawienia tego typu nigdy nie są łatwe i choćbyśmy wybrali nawet 100 utworów, to zawsze znajdzie się ktoś, kto wypomni brak jakiegoś konkretnego szlagiera. Prosimy więc o potraktowanie tej listy z należytym dystansem i zachęcamy do dodawania brakujących Waszym zdaniem pozycji w komentarzach. Przed Wami lista 10 kultowych piosenek z wykorzystaniem 12-strunowej gitary według Top Guitar.
(Utwory podane są w chronologicznej kolejności.)
1. The Beatles, “Ticket to Ride” Help! (1965)
Utwór, w którym do zagrania prostego, chwytliwego riffu wykorzystano instrument, który momentalnie stał się kultowy, a mianowicie 12-strunową gitarę firmy Rickenbacker. I choć stare nagrania nie umożliwiają usłyszenia wszystkich jego walorów, to niewątpliwie jego zastosowanie dodało piosence dużo uroku.
2. The Byrds, „Turn! Turn! Turn!” Turn! Turn! Turn! (1965)
Po prostu wypadało, żeby w tym zestawieniu pojawił się również chociaż jeden utwór The Byrds, bo choć trudno wybrać jeden konkretny przykład, to jednak grupa ta znacząco przyczyniła się, zaraz po The Beatles, do rozpromowania 12-strunowego instrumentu marki Rickenbacker, który można usłyszeć w wielu spośród ich utworów, bo ten towarzyszył im praktycznie przez całą karierę, aż do momentu rozpadu zespołu.
3. David Bowie, „Space Oddity” David Bowie/Space Oddity (1969)
Na długo przed tym zanim David Bowie podjął współpracę z takimi gitarzystami jak Adrian Belew, Carlos Alomar, Robertem Fripp czy Stevie Ray Vaughan, sam zabrał się za 12-strunową gitarę i skomponował balladę pt. „Space Oddity”. Utwór został tak dobrze odebrany, że Bowie zdecydował się na zmianę nazwy całego albumu „David Bowie” właśnie na „Space Oddity”.
4. Led Zeppelin, “Stairway to Heaven” Led Zeppelin IV (1971)
Utwór, którego naprawdę nikomu nie trzeba przedstawiać. I choć intro grane jest na 6-strunowej gitarze, to w kolejnych częściach pojawia się również 12-strunowy instrument. W czasie studyjnych nagrań była to rzadko spotykana gitara 1965 Fender XII, natomiast w przypadku występów na żywo Jimmy Page najczęściej używał Gibsona EDS-1275 Doubleneck, dzięki czemu mógł bez problemów zagrać zarówno partie 6-strunowe jak i 12-strunowe. Przyczynił się tym samym w bardzo dużym stopniu do rozpromowania tego „egzotycznie” wyglądającego instrumentu, inspirując tym samym kolejne zespoły.
5. Pink Floyd, “Wish You Were Here” Wish You Were Here (1975)
To kolejny spośród klasyków jakich mało. Poruszające intro, w którym 12-strunowa gitara została zedytowana w taki sposób, aby brzmiała jak nagranie ze starego tranzystorowego radia, do którego ktoś (a w tym konkretnym przypadku David Gilmour) gra partię solową na standardowej 6-strunowej gitarze. Utwór ponadczasowy, który bez cienia wątpliwości musiał znaleźć się w tym zestawieniu.
6. The Eagles, „Hotel California” Hotel California (1976)
Jedna z najbardziej znanych i powszechnie lubianych piosenek z wykorzystaniem 12-strunowej gitary. Charakterystyczne długie intro tego utworu kojarzy praktycznie każdy, choć nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że było ono zagrane przez Dona Feldera na 12 strunowej gitarze firmy Takamine.
7. Boston, “More Than a Feeling” Boston (1976)
Podobno napisanie tego utworu zajęło Tomowi Sholzowi aż 5 lat. Ten długi okres pracy nad piosenką poskutkował debiutanckim singlem grupy, który dotarł do 5 miejsca na liście Bilboard Hot 100, a tym samym jednym z najbardziej rozpoznawalnych rockowych motywów na 12-strunową gitarę.
8. Rush, “Closer to the Heart” A Farewell to Kings (1977)
Piosenka „Closer to the Heart”, pochodząca z albumu „A Farewell to Kings”, to pierwszy z dużych międzynarodowych hitów zespołu Rush. Utwór rozpoczyna się od bardzo ładnego motywu zagranego na 12-strunowej gitarze przez Alexa Lifesona.
9. Tom Petty, “Free Fallin’” Full Moon Fever (1989)
Piosenka otwierająca debiutancki solowy album Toma Petty’ego, znanego z The Heartbreakers i supergrupy Travelling Wilburys, a równocześnie najdłużej utrzymujący się na szczytach list przebojów utwór jego autorstwa. W piosence możemy usłyszeć zarówno 12-strunową akustyczną gitarę jak i elektrycznego 12-strunowego Rickenbackera użytego w trakcie mini-solówki.
10. Ozzy Osbourne, “Mama I’m Coming Home” No More Tears (1991)
Charakterystyczne intro tego utworu, zagrane przez Zakka Wylde’a na 12-strunowym akustyku poskutkowało jedyną piosenką w solowej karierze Ozzy’ego Osbourne’a, która znalazła się w pierwszej czterdziestce listy Bilboard Hot 100, dokładniej na 28 miejscu. Jedynym innym utworem, który znalazł się w Top 40 był duet z Litą Ford w utworze „Close My Eyes Forever”, który na wspomnianej liście przebojów sięgnął 8 miejsca.