Rozwijając ostatni punkt moich poprzednich warsztatów chciałbym trochę szerzej powiedzieć o speed pickingu, w szczególności stosowanym w riffach. Postanowiłem wrócić do tej myśli, ponieważ będąc w obecnym momencie w trakcie nagrywania mojego nowego solowego albumu, który będzie szybszy i znacznie mroczniejszy od moich poprzednich nagrań, przyszły mi do głowy pewne spostrzeżenia i refleksje, którymi chciałbym się podzielić.
Będąc legatowcem, preferuję stosować speed picking głównie w sferze riffowej, a najchętniej w obniżonych strojach. O efektach moich studyjnych zmagań z tym zagadnieniem będziecie mogli dowiedzieć się już niebawem, a tymczasem…
Technika
Jak już wspomniałem wyżej – dla legatowca ta odmiana wyrazu artystycznego może być nie lada wyzwaniem… i oczywiście tak jest – jednak radość z gry jest jeszcze większa. Ja osobiście lubię łączyć szybkie naprzemienne piórkowanie (alternate picking) z gallopem, ale… wszystko zależy w tym momencie od prawidłowego ułożenia prawej dłoni na mostku oraz piórka względem strun. Cała filozofia speed pickingu polega więc – oprócz szybkiego i mocnego naprzemiennego piórkowania – na specjalnym ułożeniu piórka pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym, które musi być delikatnie skierowane pod kątem w stosunku do strun. To jest kluczowa rzecz i może zmienić wszystko w twojej technice kostkowania (a przynajmniej zmieniła w mojej!) Nagrywając dużo agresywniejszy materiał na swój solowy album, różniący się diametralnie od wszystkiego, co nagrałem dotychczas – musiałem zmienić swój nawyk trzymania piórka oraz sposób, w jaki uderzam w struny. Od zawsze przytrzymywałem piórko prawie końcami opuszków kciuka oraz palca wskazującego, od czasu do czasu pomagając sobie palcem środkowym… i było OK. Było, ponieważ odkryłem, iż chcąc zagrać jakikolwiek riff metodą speed picking – moja dotychczasowa technika ssała. Moja prawa ręka musiała przejść rEVOLUCJĘ. Kciuk z piórkiem cofnął się znacznie w głąb palca wskazującego, osiadając właściwie na jego boku – zaciskając jednocześnie lub też obejmując bok palca wskazującego kciukiem – dzięki czemu uzyskałem naturalne ułożenie piórka pod kątem względem strun, co jest szczególnie ważne przy speed pickingu. Co ciekawsze, okazało się, że do speed pickingu potrzebuję innego piórka niż tego, którego używałem dotychczas – chodzi mi tutaj głównie o kształt. Do speed pickingu oraz gallopu zdecydowanie łatwiej jest mi użyć piórka nieco mniejszego oraz o bardziej zaostrzonej końcówce (w obydwu przypadkach używam grubości 1 mm). Przy riffowym speed pickingu, używając gallopu, alternate picking czy samych szybkich uderzeń piórka w dół, kolejnym ważnym aspektem jest tłumienie strun, na których gramy (palm muting). Aby prawidłowo ułożyć dłoń, chcąc zastosować palm muting, należy spód prawej dłoni oprzeć dokładnie w miejscu, gdzie struna kładzie się na siodełku mostka. Jeżeli cofniemy dłoń w prawą stronę – zniwelujemy efekt tłumienia, natomiast przesuwając dłoń w lewo, podniesiemy delikatnie naszą tonację oraz pozbawimy palm muting „mięsistości” – co na pewno nie zrobi nam dobrze. Wszystkie powyższe metody sprawiają, że mogę swobodnie oraz bez żadnego oporu cieszyć się tą techniką gry. Pamiętaj jednak, że każdy jest niepowtarzalny i ma inną budowę. To jest sposób który urządził mnie, jeżeli dla Ciebie jest on niewygodny lub niewykonalny – staraj się znaleźć swój własny, tutaj nie ma niewłaściwych wyborów. Nie staraj się również grać poniższych przykładów przez cały czas, aż do znudzenia – chodzi tutaj raczej o wypracowanie pewnego nawyku w dłoni. Bardzo efektywnym sposobem jest granie przykładów na przemian z innymi melodiami (dowolnymi), po czym powrót do pierwszego granego przykładu – wtedy rzeczywiście zauważysz poprawę w grze.
PRZYKŁAD I (Alternate Picking)
Spróbujemy na początek od zwykłego kostkowania naprzemiennego (alternate picking). Zastosujemy techniki, które opisałem powyżej. Zaczniemy od VII progu wiolinowej struny E (o ile jesteś w standardowym stroju. Połóż palec wskazujący lewej dłoni na VII progu wiolinowej struny E. Prawą dłonią zacznij uderzać naprzemiennie piórkiem – na początku ze średnią prędkością po to, aby poczuć jak piórko (a właściwie jego ostra część) prześlizguje się swobodnie przez strunę – pamiętając cały czas o ustawienu piórka pod niewielkim kątem w stosunku do struny! Skupienie się na uderzeniach do dołu (powrót, czyli uderzenie do góry, staje się wtedy automatyczny) – to nawyk, który mi osobiście bardzo pomógł w nadaniu kształtu całemu zagadnieniu i ustabilizował ruch piórka.
Wyrabiając sobię „technikę” przy tym, jak i przy innych przykładach pamiętaj, że nie należy się spieszyć. Zagraj to ćwiczenie na wszystkich strunach, ponieważ wychodząc w górę gryfu, lub schodząc w dół – ustawienie dłoni również zmienia się i wymaga nieco indywidualnego podejścia.
PRZYKŁAD II a (Alternate Picking + metronom)
Po przejściu przez wszystkie struny w powyższym przykładzie – zatrzymamy się teraz na dłużej przy basowej strunie E. Zagramy, uderzając piórkiem naprzemiennie tłumioną pustą strunę E, zaczynając uderzeniem do dołu. Użyjemy do tego przykładu metronomu, aby sprawdzić w jakim tempie jesteś w stanie utrzymać stan gry przez dłuższy czas, czyli jednym słowem czuć się bezpiecznie w swojej grze. Na początek ustaw klik na uderzenia, które będą dla ciebie bardzo łatwe do zrealizowania, trzymając się cały czas poznanej wyżej techniki. Powtórzenie postaraj się grać bardzo długo – dzięki temu pamięć mięśniowa zacznie pracować i uczyć się nowej techniki. Stosuj przerwy około trzydziestosekundowe pomiędzy powtórzeniami, następnie po paru powtórzeniach (lub parunastu) zwiększasz klik metronomu o pięć uderzeń, potem o następne pięć – zauważysz wtedy, że jesteś w stanie zagrać szybciej. Najważniejsze, abyś jednak czuł stabilizację riffu, to musi stać się naturalne.
Przykład ten graj również na różnych progach wszystkich strun. Dobrze jest również odpocząć od granego przykładu, grając inny, lub w ogóle coś, co przyjdzie ci do głowy – następnie powróć do pierwszego granego przykładu.
PRZYKŁAD II b (down picking + metronom)
Wyeliminujemy teraz uderzenie do góry – zagramy, uderzając piórkiem jedynie w dół tłumioną pustą strunę E, według powyższego przepisu – zaczynając od bezpiecznego klika i stopniowo zwiększając jego uderzenia oraz stosując przerwy, oddechy pomiędzy powtórzeniami.
PRZYKŁAD IIc (down picking + gallop + metronom)
W kolejnym kroku skupimy się również na uderzeniach piórka w dół, łącząc je z galopem. Czuj się absolutnie wolny w tej dziedzinie – jednak dalej przy użyciu metronomu ustawionego na bezpieczny klik. Również w tym ćwiczeniu zwiększaj sobie proporcjonalnie liczbę uderzeń klika o pięć jednostek, zachowując stosowne przerwy pomiędzy powtórzeniami. Przyspieszając technicznie cały riff zobaczysz, jak najbardziej trywialnie brzmiący motyw może nabrać zupełnie innego wymiaru przy zagraniu go w bardzo szybkim tempie.
PRZYKŁAD III (rama)
Ubierzmy teraz omawianą technikę w konkretne ramy. Zastosujemy motyw, który jest bridgem do jednego z utworów w moim nowym solowym albumie. Piórkowanie w dół oraz gallop będą grały tutaj kluczowe kwestie. Pamiętaj, że prawa ręka jest twoją rytmiczną ręką – co za tym idzie, rytm wybijany przez nią musi być zawsze równy.
PRZYKŁAD IV (Speed Riffin` Challange)
Przyspieszamy… Ten przykład pokaże nam kombinację piórkowania w dół przeradzającego się w gallop oraz ostatecznie w alternate picking. Tłumiąc pustą basową strunę E wykonamy dwa uderzenia piórkiem w dół, następnie jeden raz w górę zapętlając cały motyw osiem razy, po czym wykonamy zapętlony alternate picking na XII progu tej samej struny – pamiętaj przy tym, aby twoja rytmiczna ręka (prawa) rzeczywiście trzymała jeden rytm. Dłoń musi jednostajnie poruszać się w dół oraz w górę bez żadnej pauzy – niepotrzebne uderzenia piórka markujemy ruchem dłoni, aby utrzymać ją w stałym rytmie!
Powyższe przykłady pozwoliły mi osobiście wejść na wyższy poziom oraz zacząć używać techniki, której nigdy wcześniej nie stosowałem. Pamiętajcie o wszystkich ważnych aspektach – od prawidłowego ustawienia prawej dłoni na mostku, przez umieszczenie piórka pod kątem w stosunku do strun, wreszcie po odpowiednie akcentowanie uderzeń do dołu. Co najważniejsze – wszystko musi być zagrane równo oraz zaczęte w możliwie jak najwolniejszym, bezpiecznym rytmie. Rywalizuj ze sobą, zwiększając stopniowo click metronomu, lecz przeplataj granie danych przykładów z zupełnie innymi melodiami, po czym wracaj do pierwszego przykładu – to pozwoli zachować świeżość oraz wzmocni poczucie postępu, jaki właśnie zrobiłeś.
Jeżeli chcecie osobiście spotkać się ze mną na warsztatach gitarowych, lub pragniecie nauczyć się, czy doszlifować grę na innym instrumencie – zapraszam do mojej nowo otwieranej Małopolskiej Szkoły Rocka w Wieliczce. Startujemy już we wrześniu! (FB/Małopolska Szkoła Rocka)