„Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!” – Dave Mustaine, lider heavymetalowego zespołu Megadeth, przyznaje, że Psalm 23 stał się jego mottem. Często zdarza mu się iść ciemną doliną, a zło atakuje go ze zdwojoną siłą. Jednak nie lęka się i stawia mu mocny opór, choć do pokonania i zrozumienia jeszcze sporo zostało.
Wcześniej byłem złym człowiekiem. Teraz odkryłem swoje prawdziwe «ja» i czuję się odmieniony…
W styczniu 2002 roku Mustaine przebywał w centrum medycznym w Teksasie, gdzie usuwano mu kamienie nerkowe. Uległ tam niecodziennemu wypadkowi: podczas snu, leżąc na lewej ręce, spowodował ucisk, który odciął dopływ krwi do bicepsa i doprowadził do uszkodzenia nerwu dłoni. Nie doszło do zagrożenia życia, u muzyka nie wykryto nowotworu ani nie dopadł go AIDS. Pewnie te zagrożenia nie wpłynęłyby tak znacząco na przewartościowanie jego życia, jak właśnie kontuzja dłoni.
Dave Mustaine, współzałożyciel zespołów Metallica i Megadeth, całe życie poświęcił graniu na gitarze. Pozbawiony nagle tej możliwości uznał, że może wręcz stracić sens swojej egzystencji. Zwrócił się do Boga, którego dotąd tak zawzięcie atakował, odzyskał sprawność i doświadczył duchowej przemiany: „W pewnym momencie, gdy wszedłem na ścieżkę prowadzącą do Boga, uświadomiłem sobie, jak bardzo wcześniej Go potrzebowałem. Wcześniej byłem złym człowiekiem. Teraz odkryłem swoje prawdziwe «ja» i czuję się odmieniony”.