Dave Mustaine: Nadal na scenie
Lider Megadeth nie zerwał z ciężką muzyką, image zespołu nadal wypełnia metalowa estetyka. Są trupie czaszki i metalowe sceniczne gesty. Z tego powodu Mustaine jest krytykowany przez środowiska chrześcijańskie. Muzyk broni się, twierdząc, że nie przydałby się jego przykład, gdyby zszedł ze sceny i odszedł w zapomnienie. Stara się zatem świadczyć o Bogu poprzez swoją postawę: w wywiadach wytyka zło, na koncertach zwraca się do publiczności słowami: „God Bless You All!”, często ubiera się w białą koszulę, żeby pokazać swoją przemianę, zrezygnował z grywania utworów obrażających Boga.
Przepełniała mnie złość i agresja wobec świata. W głowie kotłowały mi się koszmarne myśli i w końcu wpadłem w depresję. Zachorowałem od całej tej złej energii, którą w sobie nagromadziłem
Zaraz po nawróceniu Dave Mustaine poprosił o wybaczenie tych, którym wyrządził krzywdę. Pogodził się z muzykami, z którymi wojował, zagrał nawet okazjonalnie kilka utworów z Metalliką. Jednak środowisko muzyków metalowych nie jest otwarte na religię i wiarę, więcej jest pewnie takich, dla których to ściema. Adam Darski (Nergal) w kontekście nawrócenia Mustaine’a stwierdza:
„Bycie chrześcijaninem w tym gatunku po prostu nie współgra ze sobą. Są w metalu religijni ludzie, z którymi mamy do czynienia każdego dnia. Dla mnie jest to nie do ogarnięcia i p…e”.
Mustaine generalnie nie godzi się na obecność satanistycznych zespołów na jednej scenie z grupą Megadeth. W maju 2005 roku sprzeciwił się wspólnym występom z Rotting Christ, Mayhem i Dissection podczas koncertu w Grecji. W 2010 roku wystąpił na Sonisphere Festival w Warszawie, na którym zagrał też m.in. Behemoth, ale Mustaine tłumaczył, że nie miał na to wpływu.
Sprawy wiary stały się osią konfliktu Mustaine’a z Kerrym Kingiem, gitarzystą zespołu Slayer. Przez kilka koncertowych sezonów muzycy Slayer i Megadeth spotykali się na jednej scenie. Ostatni ich wspólny koncert w ramach trasy BIG4 (Anthrax, Megadeth, Slayer i Metallica) odbył się w 2011 roku. Tom Araya, wokalista i basista Slayer, powodów zawieszenia wspólnych występów doszukiwał się po stronie Megadeth.
Dave Mustaine zauważył, że granie z zespołami, których twórczość jest sprzeczna z jego wyznaniem, jest niemożliwa, zaś podczas wspólnych koncertów grupa Slayer wykonywała m.in. utwory „Black Magic”, „The Antichrist” i „Disciple” (z niego pochodzą słowa: „God Hates Us All!”).
Grupa ze względu na Megadeth specjalnie poszerzała prezentowany repertuar o utwory jednoznacznie satanistyczne i antychrześcijańskie. Metallica również nie zrezygnowała z wykonywania podczas tej trasy utworów jednoznacznie atakujących Boga, m.in.: „Leper Messiah”, „The God That Failed” czy „The Judas Kiss”. Doszło do tego eksponowanie pentagramu – logo zespołu Anthrax (jego lider Scott Ian wybór nowego papieża w marcu 2013 roku skwitował na Twitterze żartem, że wiadomość dopiero byłaby interesująca, gdyby papieżem został King Diamond).
Dave Mustaine, nie mogąc doprowadzić do tego, by Slayer zmienił setlistę, a Anthrax logo, zrezygnował z udziału we wspólnym projekcie. W wydanej w 2011 roku autobiografii wyjaśniał: „Ludzie mogą się dziwić: «Jak Dave może jednego roku mówić, że nie będzie koncertował z żadnymi satanistycznymi zespołami, a następnego roku jedzie grać ze Slayerem?». Cóż, prawda jest taka, że gdy się początkowo nawróciłem, były rzeczy, o których nie wiedziałem. (…) Megadeth miało możliwość grać z pewnymi zespołami, ale niektóre z ich tekstów i inne rzeczy sprawiały, że nie czułem się z tym dobrze”.
Decyzje w sprawie występów z zespołami, które nie deklarują się jako satanistyczne, ale niosą przesłanie przeciwne chrześcijaństwu, lider Megadeth podejmuje z pewnym zakłopotaniem. Zdaje sobie sprawę, że po pierwsze wspólne koncertowanie z tuzami metalu to niezwykła promocja, a po drugie granie tylko z zespołami chrześcijańskimi nie przyniesie mu popularności wśród fanów heavy metalu, głównych odbiorców muzyki pisanej przez Mustaine’a, z których większość nie sprzyja jego nawróceniu.