Metallica niedawno rozpoczęła amerykańską część swojej światowej trasy „M72”. Podwójny koncert odbył się ostatnio na stadionie MetLife w East Rutherford w stanie New Jersey. Nie obyło się bez instrumentalnych wpadek Kirka Hammetta, który pierwszego dnia był chyba trochę rozkojarzony.
Pierwszego wieczoru, podczas wykonywania„Nothing Else Matters”, Kirk Hammett rozgrzebał wstęp do tego utworu, ewidentnie gubiąc formę intra. Nie był to jednak jedyny wpadek tego wieczoru z udziałem gitarzysty – podczas wykonywania utworu tytułowego z nowego albumu „72 Seasons”, Kirk w połowie solówki zawiesił się i zamiast dalej improwizować w drugiej jej części, zaczął grać elementy harmonii, które wykonuje z Jamesem Hetfieldem. Spoglądał przy tym intensywnie na kolegów, chcąc im chyba zasugerować, że jest gotowy przejść do kolejnego motywu utworu wcześniej niż w oryginale…
Po zakończeniu utworu gitarzysta powiedział także podenerwowany kilka słów do swojego technika gitarowego… Cóż, wszyscy jesteśmy ludźmi, nikt nie jest doskonały i nie wymagamy tego również od takiej gwiazdy jak Kirk Hammett.