Wraz z premierą najnowszej płyty Vaia światło dzienne ujrzały też nowe przetworniki DiMarzio – Gravity Storm. Przetworniki wzięły nazwę oczywiście od jednego z utworów pochodzących z „The Story of Light”. Co ciekawe, przetwornik neck ma magnes ceramiczny, a przetwornik bridge magnes Alnico V. Oba charakteryzuje umiarkowany sygnał.
Podczas pracy nad „The Story of Light” istotnym urządzeniem był także… iPhone. Bardzo duża część materiału na nową płytę została najpierw zarejestrowana jako szkic – Steve bardzo ceni sobie możliwość nagrywania ulotnych pomysłów w każdych warunkach.