Joe Bonamassa – zaliczany jeszcze do młodego pokolenia bluesmanów, jest już niewątpliwie wybitnym przedstawicielem stylu. Jego konsekwencja, kompozytorskie wizje, wreszcie olśniewający gitarowy warsztat i technika czynią z niego motorniczego tego gatunku.
Zdroworozsądkowego podejścia do pracy może pozazdrościć Bonamassie wielu muzyków i może dzięki temu Joe wykazuje tyle sił i kreatywności, by cały czas tworzyć wartościowe rzeczy.
– pisze Maciek Warda, który rozmawiał z Joem w przeddzień warszawskiego koncertu o jego współpracy z projektem Rock Candy Funk Party, oddanych fanach oraz gitarowym świętym Graalu.
Chylę czoła przed moimi wspaniałymi fanami, a Polska jest zawsze wspaniałym przystankiem na moich światowych trasach. Już nie mogę się doczekać, kiedy zagram ten wyjątkowy koncert w Warszawie!
– powiedział Joe.
Kocham występy przed publicznością i nie mógłbym wyobrazić sobie, bym miał robić coś innego. Czuję się wyróżnionym, że mogę robić właśnie to, co kocham najbardziej!
Wywiad z Joe Bonamassą znajdziecie w październikowym wydaniu TopGuitar.