Gitarzysta Opeth, Fredrik Åkesson wyjawił, że inspirował się brzmieniem i sposobem wydobywania dźwięków przez Gary’ego Moore’a. Jednym słowem, dla niego każda nuta ma duże znaczenie.
Zespół Opeth zawsze wyróżniał się zróżnicowanym brzmieniem gitar, które łączą ciężkie riffy typowe dla death metalu z melodyjnymi i progresywnymi partiami akustycznymi. Gitarzyści zespołu, lider Mikael Åkerfeldt i druga gitara, czyli Fredrik Åkesson, posiedli świetne umiejętności techniczne, dzięki czemu styl Opeth swobodnie oscyluje między agresywną intensywnością, a lirycznością, co czyni ich brzmienie unikalnym w świecie metalu.
Więcej mówi się o liderze Opeth, czyli Mikaelu, ale Fredrik w niczym mu nie ustępuje, dlatego ucieszył nas wywiad, jakiego udzielił dla MetalXS. Åkesson ujawnił w nim m.in. to, że jego podejście do gitary jest inspirowane… Garym Moore’em i to dzięki niemu stara się, by każda nuta miała głębsze znaczenie.
Fredrik powiedział (spisane przez Ultimate Guitar):
Podoba mi się sposób, w jaki podszedł do tego Gary Moore. Każdy dźwięk, który grasz, powinien brzmieć jak by był ostatnim w twoim życiu
„To trochę dramatyczne, ale ważne jest, aby żyć chwilą, kiedy nagrywasz album, i po prostu się na tym skupić”.
Åkesson kontynuował, zauważając, że ta metoda przynosi świetne rezultaty:
„Myślę, że to zdrowy sposób, aby tak to traktować. Prawdopodobnie jeszcze bardziej by cię to zmotywowało, gdybyś miał właśnie takie podejście. Tak naprawdę, to nie myślałem dosłownie w kategoriach 'to jest mój ostatni dźwięk w życiu’, ale… nigdy nie wiesz, co się wydarzy.”
Zawsze starałem się być bardziej w strefie Gary’ego Moore’a, czyli mieć podejście typu 'każda nuta się liczy’