Jedna z najbardziej znanych gitarowych jutuberek podzieliła się refleksjami na temat swojej pracy i udzieliła kilku porad tym, którzy dopiero startują z własnymi filmikami. U niej wszystko zaczęło się od nauczenia podstaw interpretacji znanych utworów oraz zebrania się na odwagę i opublikowania pierwszego filmiku w sieci. Jak się szybko okazało, jej pomysł na siebie w internecie „odpalił” i dzisiaj Sophie nadaje z zupełnie innego poziomu.
Jak podaje Elie Rogers z portalu Music Radar, Sophie Lloyd była bardzo szczęśliwa, że mogła się spotkać i podzielić wskazówkami, do których sama dochodziła latami. Zanim padło pytanie o porady dla youtuberów, znana youtuberka została zapytana o różne sposoby nauki gry na gitarze w dzisiejszych czasach: „Czy na podstawie swoich doświadczeń radziłabyś osobom, które zaczynają naukę gry na gitarze, aby szukały korepetytora czy korzystały z nauczania online?”
Sophie odparła: „Każdy ma inny sposób uczenia się. Myślę, że praktyczne doświadczenie z nauczycielem gry na gitarze jest naprawdę cenne, ponieważ wspólne granie z kimś innym buduje pewność siebie. Z powodu tego, co robiłam – dużo ćwiczyłam na YouTube – nabawiłam się lekkiego lęku przed występami. Wszystko było takie odizolowane, jeśli wiesz, co mam na myśli… YouTube jest fajny, bo jest tak wygodny. Można leżeć w łóżku, w piżamie i ćwiczyć, co jest naprawdę przyjemne. Więc szczerze mówiąc, najlepsze byłoby połączenie obu tych rzeczy”.
Wspólne granie z kimś innym buduje pewność siebie. Z powodu tego, co robiłam – dużo ćwiczyłem na YouTube – nabawiłam się lekkiego lęku przed występami. Wszystko było takie odizolowane, jeśli wiesz, co mam na myśli… YouTube jest fajny, bo jest tak wygodny. Można leżeć w łóżku, w piżamie i ćwiczyć, co jest naprawdę przyjemne. Więc szczerze mówiąc, najlepsze byłoby połączenie obu tych rzeczy
W końcu padło prośba o rady, jakich udzieliłby innym gitarzystom, którzy chcieliby zacząć filmować swoją grę i publikować ją w sieci. Lloyd stwierdziła: „Powiedziałabym, że najtrudniej jest opublikować pierwszy filmik, ponieważ jest to wystawianie siebie na widok publiczny i jest to dość przerażające. To dość trudne. Ale zapomnij o tym wszystkim, po prostu musisz to zrobić!”
Najtrudniej jest opublikować pierwszy filmik, ponieważ jest to wystawianie siebie na widok publiczny i jest to dość przerażające. To dość trudne. Ale zapomnij o tym wszystkim, po prostu musisz to zrobić!
Sophie kontynuowała: „Nie martwcie się też o to, czy macie odpowiedni sprzęt. Wiele osób odkłada to na później i mówi: 'Cóż, jak tylko kupię nową kamerę, to będę mógł to nakręcić’. Nie czekaj, bo będziesz czekał wiecznie! Moje pierwsze filmiki wyglądają, jakby były kręcone ziemniakiem, a jakość dźwięku jest okropna. Od czegoś trzeba zacząć, więc powiem wam, że po prostu róbcie to, co potraficie i bawcie się tym. Spróbujcie stworzyć coś wyjątkowego dla siebie. Poszukajcie jakiejś luki na rynku i spróbujcie ją wypełnić. Tim Henson opracował nowy sposób gry, który moim zdaniem jest naprawdę fajny – to jego oburęczna gra. Albo coś głupiego, jak pani Smith – gitarzystka, która przebrała się za babcię i gra na gitarze. To głupie rzeczy, które mogą stać się viralami”.
Nie martwcie się też o to, czy macie odpowiedni sprzęt. Wiele osób odkłada to na później i mówi: 'Cóż, jak tylko kupię nową kamerę, to będę mógł to nakręcić’. Nie czekaj, bo będziesz czekał wiecznie! (…) Poszukajcie jakiejś luki na rynku i spróbujcie ją wypełnić. Tim Henson opracował nowy sposób gry, który moim zdaniem jest naprawdę fajny – to jego oburęczna gra. Albo coś głupiego, jak pani Smith – gitarzystka, która przebrała się za babcię i gra na gitarze. To głupie rzeczy, które mogą stać się viralami
Na koniec padło nie mniej ważne pytanie o uzyskanie dobrego brzmienia gitary, ale także utrwalenia tego brzmienia w nagraniu gotowym do udostępnienia w sieci. Sophie znalazła na to następującą odpowiedź: „To trudne, bo to mój partner Chris podejmuje wiele decyzji dotyczących ostatecznego brzmienia, ponieważ ja jestem typową Wagą i nie mogę się na nic zdecydować! Powiedziałabym, że kiedy już znajdziesz brzmienie, które Ci się podoba, zdecydowanie zapisz je i upewnij się, że masz zdjęcie wszystkich ustawień gałek i tego, gdzie co jest. Musisz poświęcić godzinę lub dwie na zabawę z różnymi rzeczami i to właśnie zrobiliśmy z tymi efektami. Jeśli grasz na żywo, zazwyczaj chcesz mieć wyższe tony średnie, ponieważ to one będą się przedzierać przez hałas zespołu, więc jest to dość ważne. Pobaw się korektorem i sprawdź, co Ci się podoba. We wszystkich moich brzmieniach wiodących zawsze lubię użyć odrobiny delaya i pogłosu, żeby brzmiało to nieco bardziej słodko”.
Kiedy już znajdziesz brzmienie, które Ci się podoba, zdecydowanie zapisz je i upewnij się, że masz zdjęcie wszystkich ustawień gałek i tego, gdzie co jest. (…) We wszystkich moich brzmieniach wiodących zawsze lubię użyć odrobiny delaya i pogłosu, żeby brzmiało to nieco bardziej słodko