Devin Townsend pozazdrościł kolegom po fachu i odpalił niedawno swój własny podkast na YouTube, do którego zapraszać będzie znajomych muzyków. Po pierwszym odcinku, w którym Devin wytąpił sam, przyszedł czas na „Episode #2” w którym gościł swojego przyjaciela i mentora, Steve’a Vaia.
Pośród wielu ciekawych wątków i wspomnień Steve Vai przyznał się, że miał „syndromem oszusta” wyjaśniając, jednocześnie jak go pokonać. „Syndrom oszusta” to zjawisko polegające na braku wiary we własne kompetencje. Pomimo zewnętrznych dowodów na nie, osoby dotknięte tym doświadczeniem pozostają przekonane, że oszukują innych i nie zasługują na sukces, który osiągnęły.”
Zapytany przez Devina, czy kiedykolwiek miał do czynienia z syndromem oszusta, Steve odpowiedział (spisane przez Ultimate Guitar): „No cóż, rozpoznaję to, kiedy to robię. Ego zawsze próbuje cię sabotować. Zawsze ci mówi: 'Musisz dać radę, musisz być lepszy od kogoś, to jest do bani, a co jeśli poniosę porażkę?” i tego typu rzeczy. Zauważyłem, że ja nie mogę się martwić. Na początku czułem ten syndrom, ale jeśli spojrzysz na dowody ze swojej przeszłości, stwierdzisz, że jedynym momentem, w którym te pomysły przyjdą ci do głowy, będzie chwila gdy będziesz się zamartwiał. Więc mówię sobie: 'ignoruj to’. Ale to trudne, nie możesz tego ignorować bo i tak zostaniesz zbombardowany syndromem oszusta. Jest to uwarunkowane przez świat. Więc kiedy rozpoznasz, że to uwarunkowanie i nie prawda, możesz być samolubny w stosunku do swojej kreatywności.”
Mogę robić, co mi się, kurwa, podoba. I naprawdę nie ma żadnych zasad i nikt mnie tak naprawdę nie ocenia
Poproszony przez Devina o komentarz na ten sam temat ale w przypadku muzyków, którzy dopiero zaczynają, Steve powiedział: „Spróbuj rozpoznać, co czujesz w związku z tym, co robisz. Bo jeśli w tym, co robisz, kryje się strach, nie jest to dla ciebie naturalne i będziesz gonić za czymś, co niekoniecznie stanowi twoją twórczą radość. Na świecie jest mnóstwo muzyków i niektórzy z nich niekoniecznie najlepiej radzą sobie samodzielnie. Być może masz w sobie kreatywność ale musisz znaleźć kogoś, z kim możesz pracować, aby stworzyć tę synergię. Będziesz wiedział kiedy to się stanie.”
Pod strachem kryje się wyraźny obraz – mam na myśli wszystko, syndrom oszusta, strach przed porażką, strach że nie będziesz wystarczająco dobry. Musisz rozpoznać, kiedy stajesz się tego ofiarą i zdać sobie sprawę, że to tak naprawdę nie istnieje, a to, co istnieje w tym miejscu tak naprawdę sprawia ci przyjemność
„To twój naturalny stan kreatywności. Jednak zanim go odnajdziesz i zaakceptujesz, to po drodze doświadczysz udręki, Ale oznaczać to będzie również, że jeszcze nie nadszedł na to czas, a ty musisz być cierpliwy, musisz mieć wiarę, że tak się stanie”.