Gitarowy YouTuber Kevin Balke pokazał wszem i wobec, jak tak naprawdę prezentują się wybrane black metalowe utwory, jeśli pozbawimy gitary modulacji zwanej przesterem. Nieoczekiwanie z lunarnej Norwegii stała się słoneczna Kalifornia…
Muzyka black metalowa i surf rock znajdują się najprawdopodobniej na skrajnych końcach linii zwanej rockiem. Okazuje się jednak, że bardzo łatwo można zakrzywić tę muzyczną przestrzeń i nie trzeba do tego równań Alberta Einsteina.
Muzycznie (harmonicznie i melodycznie) rzecz biorąc, niewiele dzieli te gatunki, a jedyną rzeczą, która je dzieli jest brzmienie, teksty i anturaż. YouTuber Kevin Balke pokazał to na swoim kanale, przepuszczając Fendera Telecastera przez czysty kanał wzmacniacza i grając kilka klasycznych blackmetalowych utworów. Jego wideo „Black Metal Without Distortion Is Just Surf Rock” w zasadzie mówi samo za siebie – mroczne utwory stały się jak gdyby żywcem wyjęte z estetyki Dicka Dale’a!
Kevin zagrał fragmenty kawałków największych, najmroczniejszych i najbardziej szalonych gwiazd gatunku black metal – Emperor, Burzum Mayhem, Darkthrone, Satyricon i innych – tyle, że w stylu clean.