Logiczne i nieuchronne rozwinięcie kostki Oceans 11. Mamy tu zachowane jej fenomenalne brzmienie ale funkcje i opcje modulacji rozwinięte do granic możliwości. To urządzenie jest prawdziwym oceanem brzmień na mapie gitarowych efektów.
Na samym początku jednak mała uwaga: EHX Oceans 12 to nie jest kostka dla wszystkich. Owszem, kupić może ją każdy, ale nie każdy już będzie wstanie wykorzystać jej 100% możliwości. To jeden z najbardziej zaawansowanych delayów jaki jest obecnie dostępny na rynku, który tym samym wymaga zaangażowania, otwartego podejścia do eksperymentów z brzmieniem i dużej ilości czasu.
Pomaga w tym 37 stronicowa książeczka owners manual, których tak nie lubimy czytać. Warto jednak ją przestudiować, bo zajmie nam to godzinkę a oszczędzi czasu na odkrywanie ukrytych funkcji lub zapobiegnie nieświadomemu pominięciu ich podczas obsługi efektu.
Nowy Oceans 12 nie jest pierwszym wielofunkcyjnym cyfrowym pogłosem w rodzinie EHX – Oceans 11 i Cathedral pokrywają częściowo ten sam obszar, jednak Oceans 12 zachowuje między nimi praktyczną równowagę. Łączy kompaktową obudowę z dwoma niezależnymi silnikami cyfrowego pogłosu, 12 generalnymi trybami pogłosu i niezliczoną liczbą opcji modulacji.
Dwa osobne silniki pogłosów (Reverb A i Reverb B) mogą pracować samodzielnie, albo równocześnie. Można je połączyć równolegle lub szeregowo, co jest opcją dostępną do tej pory chyba tylko w zaawansowanych urządzeniach rackowych. Układ wejść i wyjść mono i stereo pozwala z kolei na rozdzielenie pogłosów na kanały lewy i prawy, a także może być użyty do pracy w prawdziwym stereo, albo jako monofoniczny wraz z mono-pętlą send/return.
12 rodzajów pogłosów obejmuje wszystkie ich typy, od klasycznych pogłosów sprężynowych i hall po pogłosy zmodulowane typu chorus/flanger, efekty shimmer, a nawet polifoniczne przesunięcia wysokości dźwięków. Każdy z pogłosów pracuje w dwóch lub trzech trybach, co daje tytułowy ocean możliwości brzmieniowych (o wiele większy niż ten dostępny w modelu Oceans 11, który oferował dodatkowe tryby jedynie dla kilku typów pogłosów). W sumie mamy zatem 29 typów pogłosu – niekwestionowane podium wśród urządzeń typu delay, a to dopiero początek zabawy!
W sumie mamy zatem 29 typów pogłosu – niekwestionowane podium wśród urządzeń typu delay, a to dopiero początek zabawy!
Oceans 12 daje oczywiście możliwość regulacji czasu pogłosu (Time) oraz barwy (Tone) sygnału wet, przy czym potencjometry te służą także do sterowania dodatkowym parametrem (odpowiednio LO-FI i TIDE). Jeśli skojarzymy te regulatory z każdym z wyżej wymienionych 28 typów pogłosu, uświadomimy sobie dopiero skalę możliwości Ocenas 12.
Na pokładzie mamy ponadto do dyspozycji potencjometry FX Level i Predelay, a także funkcyjne przełączniki Tails, Moment, EXP Mode i Function. Istotną wartością tego urządzenia jest możliwość zapamiętania (zapisania) 24 presetów brzmienia i tylko nawigowanie pomiędzy nimi może być kłopotliwe – brak możliwości szybkiego przewijania presetów i typów pogłosów za pomocą przełącznika nożnego nieco komplikuje sprawę.
Przy odrobinie planowania i pomysłowości można jednak stworzyć piękne tudzież frapujące kontrasty między presetami w ramach jednego utworu muzycznego. Wszystko jest w naszej głowie, a różnorodność, jaką można osiągnąć za pomocą tych 24 ustawień, jest zachwycająca!
Więcej na stronie: https://www.ehx.com/products/oceans-12