Budowa Peavey Vypyr VIP-1
Po uruchomieniu pierwsze, co rzuca się w oczy, to mnogość kolorowych diod LED okalających każdy potencjometr. To działanie zgodne z ideą WYSIWYG (what you see is what you get – to, co widzisz, jest tym, co dostajesz) zapewniające czytelną wizualizację ustawień, informującą o aktualnych położeniach pokręteł. Nie trzeba już wytężać wzroku, by dowiedzieć się, ile mamy trebli a ile basu w basie. Panel wygląda następująco: od lewej jako pierwsze jest gniazdo wejściowe, jedno i to samo dla wszystkich typów gitar, nie ważne, czy basowa czy elektryczna, w przypadku gitar aktywnych może być jednak potrzebne skręcenie głośności w instrumencie, ponieważ przy dużych poziomach na wzmacniaczu może wystąpić nieoczekiwane przesterowanie.
Do regulacji poziomu sygnału na wejściu służy odpowiedni potencjometr – pre gain. Pierwsze cztery przyciski obok wejścia instrumentalnego to cztery banki presetów, w których mamy po cztery ustawienia generalne dla różnych instrumentów. Na dzień dobry możemy zapewnić sobie tu szesnaście ustawień, od których będziemy zaczynali całą zabawę. Aby zapamiętać dane ustawienie, wystarczy przytrzymać przycisk przez kilka sekund. Tak samo robimy przy nadpisywaniu presetów, jeśli chcemy jakiś starszy zastąpić nowszym. Kolejny przełącznik skokowy to wybór efektów.