Od pudełek EHX można się uzależnić, oj można! Mają w ofercie tyle perełek, że pedalboard za ich sprawą ciągle jest zbyt krótki. Kiedy do testu przyjechał EHX Cathedral Stereo Reverb, pomyślałem „spokojnie, przecież to tylko reverb, nie ma czym się ekscytować”.
Mam przecież bardzo dobry pogłos we wzmacniaczu, analogowy, z długimi sprężynami i na lampie. Pomyślałem też, że EHX, jak każda szanująca się „kanapkowa marka”, po prostu musi mieć w ofercie jakiś pogłos pod nogę. Ot, taki wymóg rynkowy. EHX Cathedral Stereo Reverb kupią pewnie ci, którzy są do tego zmuszeni, bo nie mają przyzwoitego pogłosu w piecu, a więc – niewielu.
Niektóre efekty żyją swoim życiem tuż po tym, jak się pojawią. Zyskują grupy fanów, a brzmienia, jakie kreują, szybko stają się jedynym w swoim rodzaju idiomem. Tak się sprawa ma chociażby w przypadku Whammy Bar DigiTecha czy wynalezionego w latach 60. pedału wah-wah spopularyzowanego przez VOX-a. Electro-Harmonix ma od początku lat 70. swojego Big Muff Pi. Okazuje się, że Cathedral Stereo Reverb jest na najlepszej drodze, by uzyskać status takiej gwiazdy. Na razie ma całkiem pokaźne i stale powiększające się grono fanów, które w internecie nie szczędzi mu pochwał. Prestiżowy Music Radar ogłosił Cathedral efektem roku 2009. Kiedy to przeczytałem, dreszcz niepokoju przebiegł mi po plecach na myśl, że mój pedalboard znów miałby okazać się za krótki…
Jak działa EHX Cathedral Stereo Reverb?
Urządzenie wyglądem przypomina testowany na łamach naszego magazynu Voice Box. Sześć pokręteł, dwa przełączniki, podobny układ LED-ów, kolory też podobne. Pudełko jest jednak w całości pokryte białym lakierem (Voice Box był w stanie „surowym”).
EHX Cathedral Stereo Reverb posiada zarówno stereofoniczne wejścia, jak i wyjścia. Obsługa, jak w przypadku większości kostek EHX, jest prosta i intuicyjna. Pokrętła regulacyjne dla każdego, kto miał do czynienia z urządzeniami opóźniającymi sygnał, nie będą tajemnicą.
Szerszego omówienia wymaga jedynie przycisk Tap/Inifinite, któremu przypisano dwie funkcje. Pierwsza odpowiedzialna jest za ustalanie tempa (pre)delay time’u w sposób, w jaki odbywa się to zazwyczaj, czyli poprzez dwukrotne kliknięcie przycisku. Funkcja Infinite Reverb (nieskończony pogłos) aktywuje się po naciśnięciu i przytrzymaniu przycisku dłużej niż 350 ms dla wszystkich trybów za wyjątkiem Echo.
Infinite Reverb to nigdy niegasnący pogłos, który pozostaje ciągle tej samej głośności, bez względu na upływający czas, tak długo jak przyciskamy footswitch. Kiedy aktywujemy Infinite Reverb, sygnał wejściowy jest odłączany od bloku pogłosowego, pozwalając na grę ponad słyszalnym nieskończonym pogłosem bez dodawania do niego kolejnych nut. Funkcja Infinite Repeat (nieskończona repetycja) działa w trybie Echo i, podobnie jak poprzednio, aktywowana jest naciśnięciem przycisku Tap/Infinite na ponad 350 ms. Funkcja zapętla delay na czas naciśnięcia przycisku. Również w tym przypadku sygnał jest odłączamy od bloku opóźniającego i pozwala na grę czystym sygnałem ponad zapętlonym Echo. Pośród sześciu pokręteł regulacyjnych kolorem wyróżnione zostało ostatnie, białe pokrętło. To wybór trybu pracy urządzenia, którym ustalamy jeden z ośmiu możliwych rodzajów pogłosu. Za jego pomocą możliwe jest zapamiętywanie i wywoływanie presetów (do ośmiu zapamiętanych – po jednym dla każdego z trybów).
Do dyspozycji mamy następujące tryby w EHX Cathedral Stereo Reverb:
Grail Spring – tryb zaczerpnięto z innego urządzenia EHX, a mianowicie efektu Holy Grail. Cathedral oferuje dodatkową kontrolę nad cyfrową sprężyną pogłosową w postaci Reverb Time oraz Tone. Możliwe jest takie ustawienie efektu, aby zabrzmiał identycznie jak spring w Holy Grail.
Accu Spring – to nowo zaprojektowany specjalnie do efektu Cathedral model pogłosu sprężynowego. Emuluje średnie wybrzmiewanie sześciu siedemnastocalowych sprężyn pogłosu Accutronics.
Hall – wykorzystuje łagodnie i soczyście brzmiący algorytm pogłosowy. Czas pogłosu można dobrać precyzyjnie, aby uzyskać częstotliwość wybrzmiewania zgodną z muzyką.
Damping/Tone pozwala na jednoczesną kontrolę brzmienia pogłosu, regulując jego kolor oraz przestrzeń.
Room – to algorytm średniego rozmiaru pokoju, podobny do Hall, jednak emulujący mniejszą przestrzeń pogłosową.
Plate – emulacja metalowej płyty pogłosowej stosowanej w najlepszych studiach nagraniowych w latach 60. i 70. Płyta w Cathedral jest bardzo łagodnie i ładnie zbalansowanym tonalnie pogłosem. Bardzo dobrze współpracuje z różnego rodzaju instrumentami, doskonale sprawdzi się również na wokalach.
Reverse – emuluje często stosowany w studiach nagraniowych trik, gdzie dźwięk zostaje odwrócony tak jak na płytach Jimiego Hendrixa, który często puszczał taśmę „od tyłu”. Trzeba pamiętać, że Cathedral pracuje w czasie rzeczywistym i tworzy odwrócony efekt po aktualnie zagranej nucie. Długość czasu pomiędzy graną nutą a słyszalnym kompletnym efektem narastania odwróconego dźwięku jest regulowana za pomocą Reverb Time. Im bardziej odkręcimy Reverb Time, tym dłuższe nuty będą narastały. W trybie Reverse pokrętło Damping/Tone działa jako regulator barwy, zwiększając lub ograniczając udział wysokich częstotliwości w pogłosie.
Grail Flerb – to jest opcja wzięta wprost z efektu Holy Grail. Tam częstotliwość modulacji oraz rezonansu bloku flangera jest stała, natomiast Cathedral pozwala na ich regulację za pomocą swoich pokręteł. Echo – zamienia Cathedrala w cyfrowe echo. Delay Time w powtórzeniach można ustawiać za pomocą przycisku Tap/Inifinite lub pokrętłem Pre-Delay. Liczbę powtórzeń pozwala kontrolować Feedback. Damping/Tone to tym razem regulacja górno- lub dolnoprzepustowego filtra w powtórzeniach. Reverb Time może być używany do rozmycia powtórzeń echa, zbliżając efekt do pogłosu.
Brzmienie efektu EHX Cathedral Stereo Reverb
EHX Cathedral Stereo Reverb podłączyłem do lampowego combo, nie spodziewając się żadnych spektakularnych efektów.
To, co usłyszałem, przeszło moje oczekiwania wielokrotnie. Jest takie uczucie, które jak przypuszczam, towarzyszy każdemu sprzedawcy w sklepie, kiedy oferuje bardzo dobry produkt nie wymagający żadnej rekomendacji. Klient od pierwszego kontaktu jest oniemiały z zachwytu, a sprzedawca jest zadowolony, że może być szczery.
Tak poczułem się i ja przy pierwszym kontakcie po prostu oniemiałem i z całą odpowiedzialnością twierdzę, że jest to najlepszy gitarowy stompbox pogłosowy na rynku. Brzmi pięknie. Emulacje Accutronicsa są niewiarygodnie naturalne.
Sygnał po przejściu przez Cathedral pozostaje nadal dynamiczny, a w pogłosie bardzo detaliczny, nawet bardziej niż w sprężynie! W takich momentach zapominam, że sercem tego urządzenia są 24-bitowe przetworniki A/D i D/A. Uzyskanie pogłosu w stylu starych fenderowskich black face’ów jest bardzo proste. Każdemu miłośnikowi The SHADOWS czy surfowego grania w stylu Dicka Dale’a gorąco polecam! Każdy efekt w tym pudełku pracuje w pełni stereofonicznie.
EHX Cathedral Stereo Reverb oferuje znacznie więcej niż tylko pogłos i echo/delay. Przycisk Tap/Inifinite oraz możliwość szybkiej zmiany parametrów efektu za pomocą pokręteł w czasie rzeczywistym to zupełnie nowa przestrzeń dla wszystkich, którzy gitarę wykorzystują w sposób, nazwijmy to, „ambientowy”. Co ciekawe, z tego pudełka wychodzą naprawdę niebanalne dźwięki, być może dlatego, że działa bardzo inspirująco na muzyka.
Ogólna ocena testu efektu EHX Cathedral Stereo Reverb
Mam dobry naturalny pogłos sprężynowy we wzmacniaczu, więc nigdy nie sądziłem, że zainteresuje mnie coś, co udaje brzmienie tego pogłosu.
Nie spotkałem dotąd urządzenia udającego lampę elektronową, które oferowałoby dźwięk i podatność na artykulację taką, jaką oferuje prawdziwa lampa. Budując swój własny model brzmienia, z jednej strony trzeba być konsekwentnym, czasem purystycznym względem sprzętu, z drugiej strony zaś trzeba być rozsądnym i nie zamykać się tylko na jedynie słuszne (analogowe) brzmienie, skoro świat cyfrowy ma tak wiele do zaoferowania.
EHX Cathedral Stereo Reverbl dysponuje tak pięknie brzmiącymi pogłosami oraz możliwościami otwierającymi zupełnie nowe horyzonty brzmieniowe, że ich odrzucanie byłoby zwyczajną głupotą. Prawdę mówiąc, nie sądziłem, że kiedykolwiek będę rozważał możliwość zastąpienia analoga cyfrą.
Test ukazał się w marcowym numerze TopGuitar z 2010 roku (TG 3/2010).