W jedenaście lat po nagraniu płyty „The Wall”, Roger Waters zdecydował się na wyjątkowe wykonanie tego dzieła. Już bez Davida Gilmoure’a, ale za to z wieloma wspaniałymi gośćmi.
Odbyło się to w Berlinie 21 lipca 1990 roku. To była najwspanialsza celebracja upadku muru berlińskiego, jaką fani mogli sobie wyobrazić. Wielki spektakl, ponad 350 000 zgromadzonych + około 100 000 obserwujących z daleka, gigantyczna scena, wielka produkcja i niesamowity podniosły, epicki klimat jaki towarzyszył temu wydarzeniu.
Lista gości była imponująca, podobnie jak zespół, który zebrał Roger Waters, mózg całego przedsięwzięcia. Początkowo Waters próbował zaprosić Petera Gabriela, Bruce’a Springsteena i Erica Claptona, ale byli oni albo niedostępni w tym terminie.
Rod Stewart, który miał zaśpiewać „Young Lust”, jak i Joe Cocker pierwotnie potwierdzili przybycie, ale kiedy pierwsza planowana data koncertu została zmieniona, obaj także musieli odmówić.
Pojawił się też wątek muzyków Pink Floyd. Waters powiedział we wcześniejszym wywiadzie z Dougiem „Redbeard” Hillem: „Może nawet pozwolę Dave’owi zagrać na gitarze”. David Gilmour odpowiedział na to oświadczenie Rogera w wywiadzie w MTV, mówiąc, że „Ja i reszta Pink Floyd otrzymali zezwolenie na występy z Rogerem, ale nie skontaktowano się z nimi. Nigdy nas nie zapytał”.
Ja i reszta Pink Floyd otrzymaliśmy zezwolenie na występy z Rogerem, ale nie skontaktowano się z nami. Nigdy nas nie zapytał
Nick Mason powiedział w innym wywiadzie „Gdyby tylko ten telefon mógł zadzwonić…”. Waters pojawił się później w programie Rockline w amerykańskim rockowym radio i zaprzeczył, że zapraszał Gilmoura, mówiąc: „Nie wiem, skąd Dave wpadł na ten pomysł”. No cóż, nie dziwiło to, bo jakie były stosunki między panami wszyscy doskonale wiedzieli – przecież część swoich brudów prali publicznie, co było pożywką dla muzycznych mediów.
Ostatecznie producent wydarzenia Tony Hollingsworth wraz z Watersem wybrali zespół towarzyszący i gości, wśród których znaleźli się m.in. Rick Dank, Levon Helm, Garth Hudson (wszyscy z The Band), The Hooters, Van Morrison, Sinéad O’Connor, Cyndi Lauper, Marianne Faithfull, Scorpions, Joni Mitchell, Paul Carrack, Thomas Dolby i Bryan Adams, a także kilku aktorów.
Ostatecznie udało się wszystko zapiąć, skleić muzykę, światło, scenografię i choreografię w jeden scenariusz, który wspaniale sprawdził się w tamtych okolicznościach.
Koncert przeszedł do historii i został wydany na wielu nośnikach.