Wszyscy już chyba wrócili na właściwe tory po wakacjach, które sprzyjają rozprężeniu i służą nabieraniu sił przed jesienią i zimą. Muzycy pomału ruszają w klubowe trasy, wchodzą do studia, by rejestrować pomysły i muzykę, no i zabierają się za nadrabianie zaległości zarówno w umiejętnościach, wiedzy jak i w sprzęcie. Serwis TopGuitar pomaga być na czasie zarówno z tym, co dzieje się w świecie gitary jak i z nowym sprzętem, który pojawia się na rynku. Przypominamy, że u nas przeczytacie tylko o najlepszych markach, którym zależy na dotarciu do polskiej gitarowej społeczności. W niniejszym Tygodniku TopGuitar jak zwykle gromadzimy wszystko, co najważniejszego wydarzyło się w temacie gitary i jej „okolic” w ostatnich siedmiu dniach. A zaczynamy jak zwykle od podium, czyli trzech najchętniej w tym czasie czytanych artykułów.
Na pierwszym miejscu (prawie 30.000 wejść) mamy tym razem wspomnienia Joego Perry’ego, który powiedział ciekawą rzecz. Otóż na przełomie lat 80. i 70. jego kapela Aerosmith przechodziła kryzys. Były niesnaski, były odejścia, a w między czasie Joe usłyszał pierwszą płytę Van Halen, która zupełnie przemodelowała mu wizję tego, jaka muzyka będzie rządziła w latach 80. Uznał jednocześnie, że Aerosmith nie są na nią gotowi i… odszedł z zespołu. Więcej przeczytacie w artykule z nr. 1.
Na miejscu drugim (ponad 25.000 wejść) mamy sprawę najgorszego koncertu jaki kiedykolwiek dała kapela Queens Of The Stone Age. Basista, Nick Oliveri przyznał niedawno, przy okazji wydania książki o wokaliście QOTSE „Lanegan”, że ten najgorszy wykon miał miejsce w 2002 roku, podczas Festiwalu Rock am Ring w Niemczech. Nic wówczas nie szło po myśli, wszyscy mieli problemy ze zdrowiem, sprzętem i koncentracją, a na pamiątkę tego wydarzenia, panowie jak jeden mąż… wytatuowali sobie ten sam tatuaż.
Na trzecim miejscu (15.000 wejść) znalazły się przemyślenia Joego Satrianiego, który uważa – jak w tytule artykułu – że w Deep Purple trudniej było zastąpić Steve’a Morse’a, niż Ritchiego Blackmore’a. Wziąwszy pod uwagę geniusz Ritchiego, jest to teza dość kontrowersyjna, choć wydaje się, że Satriani mówił za siebie i chodziło o to, czy on hipotetycznie podjął by się takiego zadania. Interesujące jest wytłumaczenie Satcha i dlatego polecamy ten tekst.
Najmilsi. Nie zmieniamy zdania i nadal twierdzimy, że ćwiczenie na gitarze jest ważne i dobre w każdym wieku, tudzież na każdym poziomie zaawansowania. I choć wielcy, tacy jak Joe Bonamassa, czy Wacław „Vogg” Kiełtyka nie ćwiczą już dawno „pajączków”, skal czy gam, to my jednak stoimy na stanowisku, że taki trening, choćby raz w tygodniu (przy założeniu, że w pozostałe dni po prostu gramy), na pewno nie zaszkodzi. Ćwiczcie zatem dzielnie i trzymajcie się ciepło. Niech moc będzie z Wami!
TOP 3
Joe Perry powiedział, że pierwsza płyta Van Halen utwierdziła go w przekonaniu, że zespół Aerosmith nie gotowy na nadejście lat 80. To uczucie przyczyniło się pośrednio do jego odejścia z zespołu pod koniec lat 70.
Prawie każdemu wykonawcy przydarzył się kiedyś fatalny występ. Chętnie wszyscy byśmy o nich zapomnieli, ale tak się nie da. Queens of the Stone Age także mają na koncie swój jeden najgorszy wykon w historii i przy różnych okazjach go wspominają.
W ostatnim wywiadzie Joe Satriani zauważył, że styl gry Steve’a Morse’a jest bardziej zaawansowanych technicznie i progresywny niż Ritchiego Blackmore’a. Co do niepowtarzalności stylu przezornie się nie wypowiedział.
ARTYŚCI
Podczas przyjęcia urodzinowego dla matki Toma Morello, Mary, z okazji jej setnych urodzin (!) Jack Black przypomniał wszystkim dni spędzone w „School of Rock”, wykonując szalony cover Ozzy’ego Osbourne’a, „Mr. Crowley”. Wyszło świetnie, i chyba nikt inny nie poprowadził by tego występu tak entuzjastyczni jak Jack Black.
Ringo Starr ujawnia, że ostatni utwór The Beatles wyjdzie lada chwila
Na początku tego roku Paul McCartney potwierdził, że The Beatles wydadzą jedną „ostatnią” piosenkę w 2023 roku. Poproszony o podanie ram czasowych nadchodzącej ostatniej piosenki The Beatles, Ringo Starr ujawnił, że „powinna już zostać wydana”.
Al Di Meola: „Leżałem na podłodze za kulisami, krzycząc i jęcząc”
Kilka dni temu wystraszyła nas informacja o zawale serca, jakiego na scenie doznał Al Di Meola. Wyglądało to bardzo poważnie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło – Al dostał najlepszą z możliwych opiekę w bukaresztańskim szpitalu i właśnie został z niego wypisany. Oczywiście musi zmienić nieco tryb życia, ale na szczęście jego życiu nic już bezpośrednio nie zagraża.
oraz
SPRZĘT
Na youtube’owym kanale firmy Markbass pojawił się film, w którym pochodząca z Indii basistka Mohini Dey demonstruje możliwości brzmieniowe wzmacniacza MB58R CMD 102 PURE włoskiej firmy Markbass.
Epiphone Joe Bonamassa 1963 SG Custom
Firma Epiphone kolejny już raz połączyła siły ze słynnym gitarzystą Joe Bonamassą by stworzyć wyjątkowy instrument sygnowany jego nazwiskiem. Najnowszą wspólną propozycją jest limitowany model Joe Bonamassa 1963 SG Custom.
Trzy nowe gitarzystki w gronie artystów PRS Guitars
Realizowana od kilku lat przez PRS Guitars inicjatywa pod nazwą Pulse Artist, jest dla młodych gitarzystek i gitarzystów okazją do rozwinięcia swych talentów, zdobycia doświadczenia i znajomości, poznania realiów branży, a także przebicia się. Co więcej, beneficjenci tego programu mają szansę przejścia stopień wyżej i dołączenia do grona oficjalnych artystów związanych z tą amerykańską marką.
MUZYKA
Bruce Springsteen był zmuszony przełożyć wszystkie swoje trasy koncertowe na 2024 rok, aby móc podjąć skuteczne leczenie wrzodów żołądka, ale, na otarcie fanom łez, muzyk właśnie wydał nowy utwór zatytułowany „Addicted to Romance”. Piosenka powstała na potrzeby filmu „She Came To Me”, w którym występują m.in. Anne Hathaway, Peter Dinklage i Marisa Tomei.