Potrafimy sobie wyobrazić, że jeśli ktoś jest wszechstronnym gitarzystą sesyjnym, to poradzi sobie w większości gatunków muzycznych, od metalu do jazzu. Jednak Alex Skolnick nie jest sidemanem, tylko rasowym metalowcem, a doskonale radzi sobie w roli jazzmana. Jeśli chodzi o wszechstronność, niewielu gitarzystów ma takie „kompetencje” – pruć powietrze thrashmetalowymi riffami i solówkami, a potem grać bebop we własnym Alex Skolnick Trio. Biorąc to pod uwagę, jego porady dla młodszych i mniej doświadczonych, mogą okazać się bardzo cenne.
Serwis Guitar Player opublikował właśnie kilka porad Alexa Skolnicka (link artykułu TUTAJ), z których najbardziej zainteresowała nas jedna, mówiąca o tym, by nie starać się na siłę kopiować mistrzów, bo być może wcale nie jesteśmy stworzeni do grania jak ktoś inny. Pamiętajmy o tym, pomimo tego, że być może wielu dookoła naśladuje jakiś styl lub gitarzystę, który akurat jest na fali i stał się modny.
Alex powiedział: „Łatwo dać się zwieść tłumowi. Czasami pojawia się gitarzysta, o którym wszyscy mówią i możesz wówczas ulec pokusie skopiowania go. Docenianie gitarzysty to jedno, ale jeśli ma tak unikalny styl, może najlepiej będzie unikać jego adoptowania. Pamiętam, że kiedy brałem lekcje u Joe Satrianiego wszyscy szaleli na punkcie Yngwiego Malmsteena i mnie też podobało się to, co robił. Joe w pewnym sensie powiedział mi wówczas: „W porządku, ale nie wchodź w niego za bardzo. Nie staraj się brzmieć jak on, bo za kilka lat ktoś inny będzie tym atrakcyjnym facetem”.
Nie staraj się brzmieć jak on, bo za kilka lat ktoś inny będzie tym atrakcyjnym facetem
Alex zakończył: „Zabawne, bo kilka lat później wszyscy mówili o Joe. Nagle ludzie dowiadywali się wszystkiego słuchając „Surfing With The Alien”, ale ja starałam się zachować dystans, bo pamiętałam, co powiedział mi Joe. To było naprawdę zabawne. Joe był świetnym nauczycielem i miał na mnie ogromny wpływ, ale wiedziałem, że nie powinienem próbować brzmieć jak on. Robił swoje, ale to nie miała być moja sprawa.”
Starałam się zachować dystans, bo pamiętałam, co powiedział mi Joe