ATAN to prog-rock-metalowy zespół z Londynu, założony w 2020 r. przez Andrzeja Czaplewskiego – gitarzystę i kompozytora. Zespół łączy elementy progresywne i metalowe z dużą wszechstronnością i ciekawą barwą głosu wokalistki, ale muzycznym „mózgiem” zespołu jest niewątpliwie Czaplewski, z którym przeprowadziliśmy interesująca rozmowę.
Opowiedz jak znalazłeś się w Londynie i jak wyglądała twoja muzyczna droga? Czytałem, że grałeś nawet w zespole The Spindle Sect z Republiki Południowej Afryki.
Do Londynu przyjechałem kilkanaście lat temu i nie był to wyjazd typowo zarobkowy tylko przyjechałem do UK właśnie dla muzyki, chociaż miałem gdzieś w tyle głowy zakup wymarzonych instrumentów. Na początku pobytu trafiłem do brytyjskiej kapeli Symphony Of Pain, w której gra również perkusista z zespołu Threshold. Grałem z nimi jakieś 3 lata, nagraliśmy razem jedna płytę, zagraliśmy sporo koncertów, m.in. na Bloodstock Festival. Później trafiłem do grupy The Spindle Sect , pochodzącej z RPA a dokładnie z Cape Town. Nagrałem z nimi 2 EP-ki, kilka singli i jedna płytę pełnometrażową. Przez 6 wspólnych lat zagraliśmy sporo koncertów i festiwali oraz kilka tras koncertowych, supportowaliśmy m.in. I’ll Nino, Fear Factory, czy Hed Pe.
Czy wielu Polaków i Polek mieszkających w Wielkiej Brytanii ma muzyczne aspiracje i robi coś w tym kierunku? Jak wygląda polonijne środowisko muzyków rockowych z GB? Integrujecie się jakoś, wspieracie etc?
Myślę, że wielu Polaków w UK próbuje swoich sił w muzyce, spotkałem wielu Polaków, którzy występują w międzynarodowych składach ale również spotkałem wyłącznie polskie zespoły. Integrujemy się chociażby przy okazji koncertów na WOŚP, czy też różnego rodzaju festiwali organizowanych przez polskie czasopisma, radia czy też POSK (Polski Ośrodek Kulturalno-Społeczny – przyp. red.).
Czy to, że Anglia nie jest już w Unii Europejskiej komplikuje wam jako ATAN jakoś życie?
Nie komplikuje to akurat życia w ATAN, z racji tej , że mamy polskie paszporty a wokalistka posiada paszport włoski, więc jesteśmy obywatelami UE, nie potrzebujemy wiz o pracę, żeby grać koncerty w Europie. Brexit trochę skomplikował życie małych wytwórni muzycznych, ponieważ wszystkie towary, które jadą do Europy podlegają ocleniu, więc płyty CD muszą przejść przez proces celny i z tego tytułu będą trochę droższe, ale zawsze można znaleźć wytwórnię czy też dystrybutora w Europie i po kłopocie.
Brexit trochę skomplikował życie małych wytwórni muzycznych, ponieważ wszystkie towary, które jadą do Europy podlegają ocleniu, więc płyty CD muszą przejść przez proces celny i z tego tytułu będą trochę droższe
Okej, przedstaw proszę zespół ATAN – kto gra i kto ma jakie role? Komponujecie wspólnie, czy to ty przynosisz materiał do dalszej „obróbki” na próbach? Jak wygląda typowy/wzorcowy tydzień zespołu ATAN?
Wokalistka pochodzi z Boliwii i nazywa się Claudia Moscoso i jest odpowiedzialna za cała warstwę liryczną w utworach, a także pisze linie melodyjne do utworów, czasami robimy to wspólnie w moim domu , czasami ja przynoszę gotową melodię do utworu albo jakiś pomysł. Wraz ze mną jest współzałożycielką ATAN. Przed przyjazdem do Londynu występowała na deskach musicali oraz śpiewała w różnych zespołach rockowych w Boliwii. Na perkusji gra Jarek Sadowski, który jest bardzo utalentowanym muzykiem. Gra na bębnach od 5 roku życia.W Polsce studiował muzykę klasyczną i jazz a w Londynie ukończył Uniwersytet Muzyczny na wydziale Popular Music Performance. Wziął udział w kilku konkursach, m.in. zajął drugie miejsce w konkursie Zildjian Drummer Competition, gdzie w jury zasiadł Gavin Harrison, także w konkursie Shure Drum Mastery był w pierwszej 5-tce na 300 biorących udział. Basista to Marcin Palider, również mega zdolny i wszechstronny muzyk, który ma na swoim koncie jako muzyk sesyjny nagranych ponad 1500 utworów dla wykonawców z całego Świata. Ja jestem gitarzystą i kompozytorem całego materiału na płycie „Ugly Monster”, układam aranże do utworów i zajmuję się przygotowaniem kompozycji na etapie tzw. pre-production. Zajmuję się głównie warstwą muzyczną i produkcyjną w ATAN.
Wzorcowy dzień ATAN wygląda rożnie, z racji tej, że mamy swoje zajęcia i każdy z nas jest dosyć mocno zajęty, natomiast ATAN jest dla nas priorytetem. Ja spędzam mnóstwo czasu nad promocją, Claudia przygotowuje grafiki dla zespołu a Jarek wyprodukował m.in. video do utworu Origami Doll i rozpoczął prace nad kolejnym klipem.
Wasza debiutancka płyta „Ugly Monster” to taki rockowy crossover mieszający w kilku muzycznych gatunkach. Myślisz, że jesteście jeszcze na etapie poszukiwań własnego „ja”, czy może współczesna muzyka progresywna na tym właśnie polega? Od Sade do Meshuggah… Podobnie zresztą kapele „art rockowe” lat 70. takie jak Genesis, Jethro Tull, czy King Crimson swobodnie mieszały muzyczne style…
Myślę, że już nie szukamy własnego „ja” , jesteśmy świadomymi muzykami, którzy mają spore doświadczenie i jesteśmy otwarci na wszelkie dziwactwa w muzyce, jeśli są spójne i mają sens, to czemu nie! Wszyscy słuchamy wielu gatunków muzycznych od jazzu aż po death-metal i w każdym gatunku jest potężna energia i emocje, które mają odzwierciedlenie w ATAN. Jedynie mogę dodać tyle, że należy spodziewać się od ATAN wszystkiego włącznie z rapem, czy też krzykiem u Claudii, cytując słowa Steve’a Vaia „because we can”.
Należy spodziewać się od ATAN wszystkiego włącznie z rapem, czy też krzykiem u Claudii, cytując słowa Steve’a Vaia 'because we can’
To bardzo ciekawe, że ty jako gitarzysta tyle mówisz o erze Dream Thetrer z Derekiem Sherinianem. Spodziewałbym się, że będziesz w wywiadach wychwalał Petrucciego… Skąd ta atencja do klawiszy?
Lubię bardzo grę Dereka, uważam, że ma specyficzne i mocno rozpoznawalne brzmienie i bardzo charakterystyczny własny styl, podobnie jak Petrucii zresztą, którego uwielbiam. Jeśli chodzi o klawisze to lubię ciepłe brzmienia, analogowe barwy i ostre przeszywające solówki, a jednocześnie kocham klimatyczne klawisze w Deftones czy O.S.I.
Jeśli chodzi o współpracę z Derekiem, to okazuje się, że świat jest dzisiaj bardzo mały i wszystko w zasadzie mamy na wyciągnięcie ręki. Naprawdę wystarczy do niego napisać i od razu jest kontakt?
Tak, napisałem do Dereka email, czy miałby ochotę nagrać klawisze do naszego utworu. Poprosił o wysłanie mu kompozycji, spodobała mu się i po kilku godzinach wysłał mi zaimprowizowane solo, które zostało w utworze w oryginale – to jest ostatnia solówka w „Absentee”. Nagrał nam również video, na którym zagrał jedną z partii solowych i użyliśmy tego w naszym klipie, a także nagrał prawie 2 minutową wypowiedź o ATAN, o utworze i o instrumentarium, którego użył, jest to dostępne na naszym kanale YouTube.
Napisałem do Dereka email, czy miałby ochotę nagrać klawisze do naszego utworu. Poprosił o wysłanie mu kompozycji, spodobała mu się i po kilku godzinach wysłał mi zaimprowizowane solo
Czy gitary to dla ciebie wartość także kolekcjonerska? Pytam, bo masz w swojej kolekcji takie unikaty jak Gibson Les Paul Standard 7 i Gibson Les Paul Classic 7. Powiedz coś o nich, jak je zdobyłeś?
Chyba raczej kolekcjonerem nie jestem, ale faktycznie niektóre gitary mają taką wartość. Gibson wypuścił na rynek niewiele modeli gitar 7-strunowych, jeśli chodzi o serię Les Paul to w 2014 ukazał się model Classic wyłącznie w wykończeniu czarnym z plastikowa płytką na topie, a w 2016 model Standard, którego wyszło tylko 300 sztuk po 100 z każdego z trzech oferowanych przez firmę kolorów. Ja mam 2 modele 7-ek z serii Standard z 2016 w wykończeniu cherry i tobacco sunburst. Nie jestem „Gibsonowcem” z różnych powodów, aczkolwiek lubię potężne i „tłuste” brzmienie Gibsona. Do tych modeli przystawki wyprodukowała firma Seymour Duncan. Trafiłem na obie gitary całkiem przypadkowo, bo były wystawione w sklepie jako ex-display czyli powystawowe, a że były w idealnym stanie pomijając kilka drobnych rys to kupiłem ostatnie 2 sztuki.
Opisz proszę całą twoją kolekcję gitar. Serwis TopGuitar czyta wielu sprzętowych freaków
Trochę mi się uzbierało tego przez lata, może zacznę od 6-tek, na których gram bardzo rzadko, czasami potrzebowałem jakiegoś modelu do grania sesyjnego albo do studia nagrań. Oto one:
1. Music Man JP6 z serii BFR z piezo.
2. Fender Stratocaster Standard z humbuckerem przy moście, bez żadnych przeróbek.
3. Gibson Les Paul Standard z 2015 z automatycznym systemem strojenia G-Force
4. Gibson Les Paul Traditional z 2015 również z G-Force.
5. Akustyk Fendera.
Może dodam, ze lubie tzw. „szklankę” Fendera, a modele Gibsona z 2015 mają nieco szerszy gryf i tak jak nie przepadam za skróconą menzurą Gibsona tak szerszy gryf jakoś mi to dziwnie rekompensuje, a Music Man to bardzo uniwersalny instrument. Przejdźmy do 7-ek:
6. Music Man JP7 z serii BFR z piezo.
7. Suhr Modern z Floyd Rose i firmowymi przystawkami Suhra.
8. Caparison Dellinger Promimence z przystawkami Bare Knuckle Nail Bombs oraz Floyd Rose
9. ESP Horison z Floydem i przystawkami Fishman Modern 7.
10. Gibson Les Paul Standard Tobacco.
11. Gibson Les Paul Standard Cherry.
Teraz 8-ki:
12. Kiesel Tele z przystawkami Fishman Modern
13. Carvin Strat z Bare Knuckle Abraxas
14. Carvin Strat z przystawkami Lace Deathbucker.
Do grona gitar dołączyła niedawno gitara 9-strunowa, firmy Legator i jest to multiscale z przystawkami Fishman Modern, którą będzie można usłyszeć na kolejnej płycie ATAN. Do komponowania używam 2 basów 5 strunowych: Music Man Bongo i Dingwall Combustion.
Czyli grasz wyłącznie na siódemkach i ósemkach. Jak je stroisz? W którym kawałku z płyty „Ugly Monster” użyłeś najniższych dźwięków? Były jakieś kłopoty z realizacją tych gitarowych partii?
W ATAN gram wyłącznie na 7-kach i 8-kach, aczkolwiek w utworze Second Fig użyłem 6-ki Fendera i Gibsona, może dlatego , że na Fenderze ten utwór skomponowałem. Na 8-ce są nagrane 2 utwory : Clenching Teeth i Origami Doll, ale w nowych utworach, które już powstały jest dużo więcej 8-ki i wspomniana 9-ka. Stroję gitary standardowo i nie przepadam z dropem, chociaż czasami ma sens, także najniższy dźwięk na płycie to Fis. Jeśli chodzi o realizację nagrań to nie było żadnych problemów, nagrywam zawsze sygnał tzw. DI, w Pro Tools wykorzystuję pluginy firmy Neural, a czysty sygnał daje możliwości do reampingu, przepuszczania sygnału przez Fractala czy nawet użycia pluginów. Wszystko zależy od tego jak się mają częstotliwości względem innych instrumentów na etapie miksów, więc wolę tą kwestię zostawić inżynierowi dźwięku. Wiem, że na płycie użyty został wzmacniacz firmy Framus model Cobra i Mesa Dual do 8-ek, i dopalane pewnie z Neurala, ale dokładnie nie wiem czego użył w którym utworze „Max Morton”. Dla mnie liczy się efekt finalny a czego ktoś użył i po co ma mniejsze znaczenie.
Wyczytałem, że twój Music Man JP7 jest zbyt wrażliwy na warunki meteorologiczne i dlatego nie jeździ z tobą w trasy. Mógłbyś rozwinąć ten temat?
Generalnie modele Petrucciego są bardzo wrażliwe na warunki atmosferyczne, rozmawiałem całkiem niedawno przed koncertem Dream Theater z Maddim, technicznym Johna i on musi nawet kilkakrotnie regulować gryf w czasie koncertu Dream Theater. Modele JP są bardzo wygodne i mają wyjątkowo wąski i wyścigowy cienki gryf ale jest to kosztem stabilności stroju. Lubię nagrywać na Music Man, ale na trasę zabieram Suhra ponieważ ma roasted maple neck i to znacznie poprawia stabilność gryfu. Zabieram też Caparisona, który ma dosyć gruby gryf, ale jest przez to bardziej stabilny, czasami zamiast Caparisona biorę ESP, które ma gryf neck-through body i też nie trzeba prętem kręcić.
Modele Petrucciego są bardzo wrażliwe na warunki atmosferyczne, rozmawiałem całkiem niedawno przed koncertem Dream Theater z Maddim, technicznym Johna i on musi nawet kilkakrotnie regulować gryf w czasie koncertu
A twój studyjny i koncertowy backline? Wzmacniacze i paczki, czy raczej Kemper i „ucho”?
Nie używam już wzmacniaczy lampowych od wielu lat, co nie oznacza, ze nie lubię, natomiast na trasie koncertowej to zbędny ciężar a także ograniczenia związane z brzmieniem, do tego mikrofon przy kolumnie w różnych warunkach inaczej zbiera dźwięk, wiec za dużo problemów. Od dobrych 10 lat używam Fractala, obecnie mam model Mark3, ale jestem też posiadaczem Quad Cortex, do produkcji domowej używam pluginów Neutrala i chyba jednak Quad Cortex zastąpi miejsce Fractala na koncertach bo jest to urządzenie rewelacyjne technologicznie, również logistycznie jest bardziej poręczny.
Kiedy przybywacie na koncerty do Polski?
Aktualnie prowadzimy rozmowy z kilkoma promotorami oraz zespołami, z którymi moglibyśmy wspólnie wystąpić w Polsce, ale nie podam jeszcze szczegółów, myślę ze latem pojawimy się w Polsce a na dluzszą trasę koncertową na jesień.
Dzięki za rozmowę!
Również dziękuję, było mi bardzo miło odpowiedzieć na wszystkie pytania. Pozdrawiam Czytelników TopGuitar!