Jason Newsted – człowiek-legenda. Mimo iż nie należy do wirtuozów basu, w rozumieniu „technicznego wymiatacza, który wyszukanymi solówkami przyćmiewa nie tylko basistów”, to swoją metodyczną, dobrze osadzoną w tradycji ciężkiego rocka grą wspomagał największych metalowych wykonawców ostatnich trzech dziesięcioleci. Teraz na nowo odkrywa swoje muzyczne powołanie jako frontman młodej kapeli, którą firmuje własnym nazwiskiem.
W sierpniowym wydaniu TopBassu znajdziecie rozmowę, jaką przeprowadził z muzykiem redaktor TopGuitar Mikołaj Służewski. Jason Newsted opowiada w niej m.in. o tym, jak i dlaczego stał się liderem własnego zespołu: „Wydaje mi się, że każdy chce być frontmanem, niezależnie od tego, czy ostatecznie zostaje basistą, czy perkusistą. Ja w każdym razie gdzieś głęboko w środku zawsze chciałem nim być.” Co ciekawe, przyznaje także, że nie zarabia „złamanego centa” na żadnym z tych koncertów – „Gram swoją muzykę dla ludzi, ponieważ to jest to, co chcę robić w tym momencie, a nie dlatego, że ma to coś wspólnego z pieniędzmi”.
Wszystkich zainteresowanych opowieścią Jasona Newsteda o muzyce i swoich koncertowych doświadczeniach zapraszamy do lektury wywiadu z sierpniowego wydania TopBassu, dodatku dla basistów w magazynie muzyków TopGuitar.