Ciężko znaleźć bardziej zaangażowanego w sprawy społeczne i polityczne gitarzystę, niż Tom Morello. Gitarzysta przedstawiał socjalistyczne poglądy polityczne przez całą swoją karierę, głównie w latach 90. w Rage Against the Machine. Ostatnio ktoś zadał mu pytanie o politykowanie w muzyce, a Tom, jak to Tom, odpowiedział na to dość prowokująco.
Na początku przypominamy jednak, że Rage Against the Machine wrócili i planują w tym roku rozpocząć letnią trasę koncertową w USA, a niezależnie od RATM Tom Morello wydał ostatnio solowy album 'The Atlas Underground Flood”.
W związku z tą aktywnością jest go ostatnio nieco więcej w mediach. Jak zauważył serwis Loudwire.com, podczas ostatniego panelu Q&A czytelników Metal Hammer, w którym Morello wziął udział, jedno z pierwszych pytań brzmiało: „Co myślisz, gdy niektórzy fani każą ci trzymać się z dala od polityki… w mediach społecznościowych?”
„Mam wiele myśli” – odpowiedział Morello. „Jedną z nich jest to, że nie uruchamiasz automatycznie zwolnienia od wolności słowa, gdy podnosisz gitarę. To prawo pozostaje nienaruszone”.
Nie uruchamiasz automatycznie zwolnienia od wolności słowa, gdy podnosisz gitarę. To prawo pozostaje nienaruszone
„Po drugie. Ludzie, którzy jesteście urażeni moim politykowaniem na Twitterze lub Instagramie, wiedzcie, że to dlatego, że nie byliście wystarczająco inteligentni, aby wiedzieć, o czym była muzyka, której słuchaliście przez te wszystkie lata. Jeśli chodzi o muzykę, jesteś mile widziany, ale jeśli jesteś białym suprematystą lub protofaszystą, ta muzyka nie jest napisana dla ciebie – jest napisana przeciwko tobie”.
Ludzie, którzy jesteście urażeni moim politykowaniem na Twitterze lub Instagramie, wiedzcie, że to dlatego, że nie byliście wystarczająco inteligentni, aby wiedzieć, o czym była muzyka, której słuchaliście przez te wszystkie lata