Gdy legendarny perkusista Rush i główny autor tekstów Neil Peart zmarł w 2020 roku w wieku 67 lat, uznano więc, że trio naturalnie się skończyło. Neil był przecież ważną częścią ich brzmienia i bardzo charakterystycznym elementem wszystkich kompozycji. W 2022 roku, podczas występu w hołdzie Taylorowi Hawkinsowi, Geddy Lee i Alex Lifeson ponownie połączyli siły, grając piosenki Rush.
Geddy Lee i Alex Lifeson są przyjaciółmi z dzieciństwa. Założyli Rush w 1968 roku w Toronto w Kanada. Neil Peart dołączył do nich dopiero w 1974 roku, po wydaniu przez nich debiutanckiego albumu. Zastąpił wówczas Johna Rutseya, który musiał opuścić zespół ze względu na problemy zdrowotne. Potem kariera Rush wystrzeliła i zaowocowała wieloma wspaniałymi płytami, takimi jak „2112”, „Hemispheries”, „Moving Pictures”, czy „Permanent Waves”.
Ostatnio, w wywiadzie dla The Washington Post, Geddy powiedział, że wraz z Alexem mogą ponownie zagrać jako Rush: „To był temat tabu, a ponowne granie tych piosenek z trzecią osobą było sytuacją jak jak słoń w pokoju i dlatego temat w pewnym sensie zniknął.”
Miło jest wiedzieć, że jeśli Alex i ja zdecydujemy się wyjść razem, niezależnie od tego, czy wystąpimy w ramach czegoś nowego, czy po prostu wyjdziemy i zagramy jako Rush, możemy to teraz zrobić
Według Geddy’ego, pomysłodawcą pomysłu powrotu na cenę z Alexem był… Paul McCartney, który pogratulował im występu podczas koncertu – hołdu dla Taylora Hawkinsa i powiedział, że powinni wrócić na scenę.
Geddy Lee promuje obecnie swoje memuary zatytułowane „My Effin’ Life”.