Zakończyła się europejska trasa Rammstein. Było ogromne zainteresowanie, były sold outy, była wielka produkcja i spektakularne show. Czyli norma w przypadku tego zespołu. Wszystko to jednak było zawieszone w niepewności, co do przyszłości zespołu, ze względu na ciężkie oskarżenia wiszące nad głową Tilla Lindemanna. Najbliższy czas pokaże, jak rozwinie się ta sytuacja, a na razie gitarzysta zespołu, Richard Kruspe, zaraz po zakończeniu wspomnianego tournée, opublikował wpis na swoich społecznościówkach. Wpis, który sugeruje, że wielki rozdział w historii zespołu właśnie się zamknął…
Przypominamy, że cała afera z Tillem Lindemannem zaczęła się od tego, że 2 czerwca 2023 serwis internetowy Tagesschau opublikował zarzuty, o których wcześniej informowała monachijska gazeta Süddeutsche Zeitung, oskarżając wokalistę o „napaść na tle seksualnym”. Chodzi o oskarżenia fanki, która twierdzi, że została odurzona narkotykami i wykorzystana na imprezie przed ostatnim koncertem Rammstein w Wilnie. Potem było już tylko gorzej (coraz więcej dziewczyn zgłaszało się do mediów, Die Welt opisał nawet praktykę pozyskiwania fanek na seksualne afterparty Tilla…), choć wokalista w żaden formalny sposób nie odniósł się do tych oskarżeń. Bo w nieformalny sposób owszem – pisaliśmy o tym TUTAJ.
6 sierpnia, zaraz po zakończeniu europejskiej trasy zespołu Rammstein (z dwoma przystankami w Chorzowie), gitarzysta Richard Kruspe opublikował taki enigmatyczny wpis: „Thank you for being you. I do not know how the future will be but in any case will be different.”
Dziękuję ci, że jesteś sobą. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale w każdym razie będzie inaczej”