Justus West nie jest powszechnie znany jako gitarzysta i uważamy, że warto to zmienić. Jego kariera obejmuje współpracę z wybitnymi artystami, takimi jak Beyoncé, Mac Miller, Ariana Grande i Thundercat, a umiejętność płynnego przechodzenia między stylami tudzież wyrafinowane podejście do produkcji przyniosły mu uznanie zarówno jako wykonawcy, jak i producenta, póki co w USA. Jeśli chodzi o wielkich gitarzystów, chyba tylko John Mayer publicznie wyraził pochwały dla Justusa.
Justus West wśród swoich inspiracji wymienia m.in. Isaiaha Sharkeya, Grega Howe’a i Tosina Abasiego, ale jego praca przy utworze „16 Carriages” Beyoncé pokazała, że swobodnie potrafi łączyć różne style w innowacyjny sposób. Godne pochwały jest to, że Justus wychodzi do ludzi, nagrywa i koncertuje, nie ograniczają się tylko do publikowania filmików z własną grą na społecznościówkach.
Co więcej, jest również jednym z ulubionych współczesnych gitarzystów Johna Mayera. Jak opowiedział w SANGO, kiedyś występował w Hotel Café w Los Angeles z Mac Millerem i kiedy spojrzał w publiczność, zobaczył nikogo innego, jak Johna Mayera stojącego na końcu jednego z rzędów. Mayer wyglądał na doceniającego jego grę na gitarze.
Po koncercie Mayer podszedł do Westa i faktycznie zachwycał się jego występem, odnosząc się do konkretnych partii gitarowych, które szczególnie mu się podobały. Zdradził również, że West jest jednym z jego ulubionych gitarzystów. Justus oświadczył powyższe na swoim instagramowym profilu,, na co Mayer odpowiedział: „Prawdziwa historia”.