Mający tyle samo zwolenników co krytyków Yngwie Malmsteen, odniósł się ostatnio do swoich high-gainowych ustawień wzmacniaczy i gitar. Co prawda sam nazywa je „szalonymi”, ale docenia jednocześnie korzyści z nich płynące.
Co ważniejsze, w niedawnym wywiadzie Yngwie Malmsteen wskazał Rickowi Beato kilka ważnych rzeczy, o których należy pamiętać grając z dużą ilością zniekształceń (spisane przez Music Radar): „To elektrownia jądrowa, to jest wręcz niedorzeczne – to pluton. To jest szalone, ile to daje korzyści. Ale trzeba po prostu bardzo selektywnie grać, aby nuty nie nakładały się na siebie.”
Jeśli na scenie staniesz przed moimi wzmacniaczami i zwiększysz głośność przetwornika przy mostku, usłyszysz dźwięk jak ryk słonia
„Całkowicie niekontrolowane zniekształcenia i sprzężenia zwrotne. Musisz nad tym panować niczym wielki słoń, a jeśli tego nie umiesz, moim zdaniem nie masz z tego wystarczających korzyści”.
Wyjaśniając to bardziej szczegółowo, Yngwie przypomniał sobie występy z Tosinem Abasi w supergrupie Generation Axe. Tosin był podobno pod większym wrażeniem Kiedy usłyszał stacki Malmsteena: „Mój przyjaciel Tosin Abasi stał przed moimi kolumnami Marshalla, kiedy razem graliśmy i powiedział mi:”
Stary, możesz poczuć ten dźwięk – możesz go poczuć, to jak namacalny fizycznie dźwięk