Nietypowa sytuacja: zestaw wcześniej niepublikowanych nagrań Jimiego Hendrixa ma niedługo zostać sprzedany na aukcji firmy Propstore. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ostateczny nabywca będzie jedyną osobą mającą dostęp do tych historycznych nagrań, nie będzie musiał się nimi dzielić, a utwory te nigdy wcześniej nie były słyszane, rozpowszechniane ani transmitowane.
Pomimo tego, że Jimi Hendrix zmarł 54 lata temu, wciąż istnieją zrealizowane przez niego nagrania, których, od momentu ich powstania, nikt nie słyszał. Teraz część z nich zmieni właściciela.
Nowo odkryte nagrania, które będą przedmiotem aukcji, pochodzą z 1968 roku i zawierają wcześniej niepublikowane wersje klasycznych utworów, „Up From the Skies”, „Ain’t No Telling”, „Little Miss Lover” i „Stone Free”. Warianty z 1968 roku mają podobno znacząco różnić się od powszechnie znanych wersji.
Jak podaje FarOut Magazine, zbiór nagrań jest obecnie własnością Patricii „Trixie” Sullivan, która pracowała jako osobista asystentka menedżera Hendrixa, Mike’a Jeffery’ego. Po śmierci Jeffery’ego w 1973 roku windykatorzy weszli do jego biura w Londynie i zajęli każdy przedmiot, który uznali za wartościowy. Zabrali wszystkie meble, ale zostawili około 50 taśm, które zawierały nagrania Hendrixa, The Animals i The Soft Machine.
Przez ostatnie 51 lat Patricia Sullivan była w posiadaniu tych nagrań, a dowiedzieliśmy się o tym dopiero na początku tego roku.
Inne przedmioty, które mają trafić na aukcję to m.in. rachunki za czyszczenie chemiczne, paski wypłat z Jimi Hendrix Experience, a nawet… nakaz eksmisji z mieszkania Ringo Starra po skargach sąsiadów
Aukcja ma się odbyć 15 listopada. Mark Hochman, konsultant muzyczny firmy aukcyjnej Propstore, powiedział The Guardian, że osoba, która kupi przedmioty Sullivana, kupi również „zaszczyt posiadania własnych piosenek Jimiego Hendrixa, których tylko ty możesz słuchać”.
Hochman dodał jeszcze: „Te wersje nigdy wcześniej nie były słyszane, rozpowszechniane ani transmitowane. Są o wiele bardziej zwarte i płynniejsze. Słychać więcej gitary, z czego oczywiście słynął Hendrix.
Eksperci, którzy wysłuchali nagrań, zgadzają się, że są one o wiele lepsze od wszystkich innych wersji tych utworów