ES2 to analogowy delay, co oznacza, że nie tylko powtarza dźwięki, ale także kształtuje ich brzmienie. Krótka zabawa z ES2 nie pozostawia złudzeń co do analogowego rodowodu – każde kolejne odbicie jest bardziej „analogowe”.
Totalny kosmos zaczyna się po uaktywnieniu funkcji oscillation. Urządzenie w tym momencie właściwie zaczyna grać samo, a gitarzysta, porzuciwszy gitarę, może złapać za suwakowy potencjometr i poczuć się jak prawdziwy DJ.