W świecie muzyki, gdzie talent i pasja łączą się z rzemiosłem, Adrian Pierożak był postacią nie do przecenienia. Urodzony 19 maja 1955 roku, zmarł 11 stycznia 2024, pozostawiając po sobie nie tylko instrumenty, ale i dziedzictwo niezwykłej pasji do lutnictwa. W Trójmieście i okolicach był ikoną, twórcą marki Adriani Guitars, cenionym przez gitarzystów zarówno znanych, jak i tych dopiero rozpoczynających swoją muzyczną przygodę.
Wizjoner i praktyk: życie Adriana Pierożaka
Jego warsztat zawsze tętnił życiem, pełen był gitarzystów, którzy przychodzili nie tylko po radę, aby naprawić swoje gitary, ale i po inspirację. Jego pasja do naprawiania i modernizowania gitar przekształciła się w znakomite umiejętności, z których korzystali zarówno znani muzycy, jak i amatorzy. Dzięki swojej pracy i zaangażowaniu w kształcenie młodszych pasjonatów gitary, Adrian stał się mentorem dla wielu początkujących lutników.
Adriani Guitars: synonim niezawodności
Marka Adriani Guitars stała się symbolem niezawodności i innowacyjności. Choć Pierożak nigdy nie produkował swoich instrumentów na masową skalę, każda z jego gitar była wyjątkowa. Używając nowatorskich materiałów, jak włókno węglowe i tytan, stworzył instrumenty odporne na warunki atmosferyczne, wytrzymałe i przede wszystkim – niezawodne. Pierożak nie ograniczał się tylko do lutnictwa. Jego filozofia polegała na ciągłym doskonaleniu i poszukiwaniu lepszych rozwiązań. W jego warsztacie powstawały gitary, które były lekkie, ergonomiczne i dostosowane do potrzeb muzyków. Unikalne połączenie pasji do muzyki z zamiłowaniem do innowacji technicznych było kluczem do sukcesu Adriani Guitars. Pierożak eksperymentował z różnymi materiałami, dążąc do stworzenia idealnego instrumentu, który byłby zarówno funkcjonalny, jak i estetyczny. Jego gitary były wyposażone w nowatorskie przetworniki i mostki, co jeszcze bardziej podnosiło ich jakość.
Ekstrawertyk z charakterem
Pierożak był znaną postacią nie tylko ze względu na swoje lutnicze umiejętności, ale również ze względu na swój ekstrawertyczny charakter i cięty język. Jego warsztat był miejscem, gdzie gitarzyści mogli nie tylko naprawić swoje instrumenty, ale także spędzić czas na rozmowach, żartach i planowaniu przyszłych projektów. Jego śmierć oznacza koniec pewnej ery w świecie gitar, pozbawiając muzyków nie tylko wybitnego lutnika, ale też inspirującej postaci.
Rewolucyjne podejście do lutnictwa
Pierożak zaczął swoją przygodę z gitarą w wieku piętnastu lat, próbując zbudować własny instrument z ograniczonych zasobów. Ta niekonwencjonalna początkowa próba zapoczątkowała jego długą i owocną karierę w lutnictwie. Samouk, z niezwykłą ciekawością i zdolnością do uczenia się, szybko zdobywał wiedzę i umiejętności, które pozwoliły mu na tworzenie wyjątkowych gitar. Jego wpływ na świat muzyki i lutnictwa będzie długo odczuwalny w Trójmieście i poza nim. Wielu młodych lutników, którzy uczyli się u niego, kontynuuje jego pracę, zachowując i rozwijając jego techniki i idee.
Współpraca z TopGuitar
Adrian Pierożak współpracował z magazynem TopGuitar od samego początku jego powstania. Efektem tej współpracy były nie tylko wywiady, ale także fachowe artykuły oraz – cieszące się dużą popularnością – filmy poradnikowe zamieszczane na kanale TopGuitar na YT. Adrian przygotowywał się do nagrania kolejnych materiałów wideo, które miały ukazać się na wiosnę. Niestety, nie zdążył…
Niespełnione marzenia i plany
Adrian Pierożak zostawił po sobie również wiele niespełnionych planów i marzeń. Miał wizje dalszego rozwoju swojej marki, tworzenia nowych modeli gitar, które nadal byłyby synonimem niezawodności i innowacyjności. Niestety, jego niespodziewana śmierć przerwała te plany, pozostawiając w sercach wielu muzyków poczucie straty nie tylko wspaniałego lutnika, ale i mentora. Pierożak zostawił po sobie silny ślad w sercach i umysłach muzyków, z którymi współpracował. Wspomnienia o nim żyją wśród muzyków, którzy mieli okazję z nim współpracować oraz tych, którzy grali na jego instrumentach. Jego odejście jest wielką stratą, ale jego dziedzictwo będzie żyć nadal w sercach i dłoniach tych, którzy kochają muzykę.
Adrian Pierożak został skremowany, a Jego prochy zostały pochowane 15 stycznia 2024 na Cmentarzu Komunalnym w Pierwoszynie koło Gdyni. W pogrzebie licznie uczestniczyli przyjaciele, znajomi, gitarzyści i muzycy z Pomorza, wśród nich m.in. Grzegorz Skawiński, Piotr Łukaszewski i in.