Wielka postać rockowego świata, współzałożyciel Alice In Chains, Jerry Cantrell, wydał właśnie „Siren Song”, trzeci i ostatni kawałek przed wydaniem swojego nowego albumu „Brighten”. Płyta ukaże się 29 października.
„Siren Song” rozpoczyna się delikatną, graną palcami gitarą akustyczną i tak samo się kończy, ale w środku jest już samo gęste z przesterowanym brzmieniem, które jednak ładnie komponuje się z osadzoną kompozycją i w miarę spokojnym aranżem utworu. Na najnowszym singlu słyszymy Cantrella (gitara, wokal, bas), Gila Sharone (Dillinger Escape Plan – perkusja, perkusja), Grega Puciato (Dillinger Escape Plan – chórki), Michaela Rozona (mistrz steel pedal), Jordana Lewisa (Tyler Bates – fortepian) i Joe Barresiego (Tool, Queens Of The Stone Age – trójkąt!).
Cantrell zagrał dwa wyprzedane solowe koncerty w Los Angeles, na których dołączyła do niego grupa muzyków i przyjaciół, z których kilku pojawia się właśnie na „Brighten”. Można powiedzieć, że płyta zrodziła się właśnie z tych koncertów. „Fajnie było grać utwory, których nie wykonywałem od lat, takie jak „Boggy Depot” czy „Degradation Trip” – komentuje Jerry.
„Tyler Bates nie tylko przedstawił mnie wielu fajnym muzykom, ale także pomógł mi złożyć zespół na koncerty i występował ze mną. To było jak stara płyta z lat 70., na której grało wielu muzyków. Więc to nie jest zespół. Musiałem tworzyć muzykę z grupą ludzi, których nigdy wcześniej nie miałem, wraz z przyjaciółmi takimi jak Duff, Tyler i Gil, z którymi wcześniej pracowałem”
To było jak stara płyta z lat 70., na której grało wielu muzyków. Więc to nie jest zespół. Musiałem tworzyć muzykę z grupą ludzi, których nigdy wcześniej nie miałem, wraz z przyjaciółmi takimi jak Duff, Tyler i Gil, z którymi wcześniej pracowałem