Spójrzmy teraz na układ elektroniki. Zamontowany został na trzyczęściowej, czarno-białej płycie maskującej. W jego skład wchodzą dwa przetworniki typu single coil – Standard Single Coil Tele. Obsługuje je trójpozycyjny, uchylny przełącznik oraz dwa potencjometry – głośności i tonu, zamontowane na metalowej płytce. Słowem – dobrze znany standard.
Mostek to stała, przykręcona do korpusu konstrukcja Fendera. Ma sześć w pełni regulowanych, odlewanych, stalowych siodełek, które pozwalają ustawić menzurę i wysokość każdej struny osobno. Z tyłu korpusu znajdziemy tuleje – ponieważ struny mocuje się w mostku, przewlekając przez korpus. Powinno to owocować zwiększeniem sustainu i wzbogacić ogólne walory brzmieniowe. Nie zabrakło także tradycyjnego gniazda na przewód zlokalizowanego z boku instrumentu w charakterystycznej, metalowej osłonie. Wykonanie i materiały użyte do budowy testowanego instrumentu naprawdę robią wrażenie – z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że dorównują wersji amerykańskiej. To po prostu starannie wykonana gitara.