Wróćmy do wyglądu. Wzmacniacz jest zbudowany pancernie – to solidna skrzynia zabezpieczona metalowymi narożnikami. Zaskakuje niewielki ciężar pieca – z powodzeniem możemy go przenieść z jednego końca klubu na drugi, trzymając w drugiej ręce piwo… Laney TI15 112 to wzmacniacz lampowy – w preampie znajdziemy trzy lampy ECC83, a w końcówce dwie EL84. To urządzenie jednokanałowe, pozwalające jednak uzyskać pełną paletę barw – od czystych do miażdżących przesterem.
Zastosowany głośnik to dwunastocalowy, specjalnie skonstruowany na potrzeby tego wzmacniacza i wykonany przez firmę HH Electronics. Maksymalna moc całości to 15 W, możemy także skorzystać z trybu zmniejszonej mocy – około 1 W. W tym celu zastosowano specyficzny patent firmy Laney: na panelu przednim mamy po prostu dwa wejścia instrumentalne – podpinając się do pierwszego, korzystamy z pełnych 15 W mocy; drugie oferuje około 1 W.
Skoro już jesteśmy przy panelu przednim Laney TI15 112, zobaczmy, jakie regulatory tam znajdziemy. Za poziom wejściowy odpowiada drive – za jego pomocą możemy uzyskać zarówno czyste brzmienie, jak i płynnie dodając gainu przejść do przesterowanego. Głośność wyjściową reguluje volume, a korekcja barwy to typowy trójpasmowy układ bass, middle, treble. Dodatkowo mamy także dwa potencjometry wpływające na końcową charakterystykę barwy.
Tone jest odpowiednikiem presence i dodaje lub obcina najwyższe częstotliwości, a dynamics dodaje basu i zapewnia pełniejsze, bardziej trójwymiarowe brzmienie. Do dyspozycji mamy także funkcję pre boost włączaną małym switchem i regulowaną dedykowanym potencjometrem. To nic innego jak dodatkowe wzmocnienie umieszczone na wejściu wzmacniacza – taka „dopałka” zastępująca wszelkiego rodzaju boostery w kostkach, jakie często umieszcza się przed wzmacniaczem.