John Fogerty
Niezapomniany gitarzysta Creedence Clearwater Revival, zespołu pozostającego w cieniu, ale mającego na koncie m.in. „Proud Mary”. John )wraz ze starszym bratem Tomem Fogertym) wyznaczył rockandrollowy standard, który do dzisiaj jest wzorcem, na którym opiera się wiele gwiazd rocka i country.
Steve Ray Vaughan
Niezrównany bluesowy liryk, potrafiący także dołożyć do pieca. Stworzył niepowtarzalny sound oparty o Stratocastera, ale także swój własny niepowtarzalny styl. Do dzisiaj chyba nikomu nie udało się go wiernie skopiować.
Alex Lifeson
Jeden z pionierów ambitnego grania, zawsze szukający niekonwencjonalnych rozwiązań. Wiele albumów, które nagrał z Rush to kamienie milowe rocka progresywnego, a w zespole było ich tylko trzech! Piękne riffy, zaskakujące aranże i zróżnicowane instrumentarium – za to go kochamy!
Dimebag Darrell
Lata 90. nie mogły się lepiej zacząć niż płytą „Cowboys From Hell” i tytułowym kawałkiem, w którym Dime kroi powietrze niczym szabla polskiego szwoleżera pod Somosierrą. Później na „Vulgar Display od Power” tylko dobił rannych. Geniusz metalu, utorował drogę dla całego nu-metalowego nurtu.
Tony Iommi
Dużo można pisać o genialnych metalowych gitarzystach, ale i tak prawda jest taka, że wszyscy wywodzą się od Iommiego. To jego riffy rozpaliły ich wyobraźnię, to jego styl zdeterminował ich przyszłość. A poza tym Iommi jest gitarowym gigantem, posłuchajcie tego:
John Petrucci
Do G3 nie dostaje się na piękne oczy. To trasa dla wybranych, ale John znalazł się tam z pocałowaniem ręki. Rewelacyjna gitarowa robota, którą wykonał z Dream Theater będzie procentować bardzo długo. To on tchnął nowe życie w zamuloną muzykę progresywną.
https://youtu.be/MJWdfhy4n1w
Nuno Bettencourt
Dopóki nie pojawił się Nuno, nie wiedzieliśmy, że można tak szybko kostkować. Ale przecież jego gra to nie tylko technika, bo tam jest myśl, tam jest głęboka muzykalność i duch rocka, który chce za wszelką cenę przetrwać nasze plastikowe czasy.
Paul Gibert
Techniczne trudności? To nie problem dla Paula. Jego szybkość i swoboda onieśmiela, choć patrząc na anatomiczną budowę jego dłoni widać że facet na handicap. Dzięki temu mamy gwarantowany drop jaw słuchając jego gry.
Tosin Abasi
Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że istnieje coś takiego jak math metal, jakkolwiek groteskowo by to nie brzmiała ta nazwa. Twórca stylu, prekursor, guru, techniczny mistrz, który sam sobie podwyższa kolejne poprzeczki. Twórca muzyki dla gitarowych koneserów.
Rory Gallagher
Legenda i duma gitary elektrycznej. Gdy w latach 70. wielu europejskich gitarzystów porzuciło bluesowe korzeni, on nie pozwolił zapomnieć o tym stylu, choć przerobił go na jedyny w swoim rodzaju blues – hard – rock. Niezwykle szczera i prostolinijna postawa w życiu jak i na scenie.
Jason Becker
Paganini gitary elektrycznej. Shredderka to była dla niego bułka z masłem i to w czasach kiedy inni męczyli się z jakimiś tam pasażami czy arpeggiami. On grał to płynnie obudzony w nocy. Szkoda, że nie mógł rozwinąć w pełni swoich gitarowych talentów